poniedziałek, 14 lutego 2011

Zespół jelita nadwrażliwego

Według statystyk 20% dorosłych cierpi na dolegliwości określane jako zespół jelita nadwrażliwego (ZJN). Chorych jest zapewne znacznie więcej, gdyż do lekarza zgłaszają się głównie ci, u których dolegliwości są duże i dotyczą częstych biegunek. Jeżeli założymy, że najczęstszym objawem ZJN są zaparcia i wzdęcia, to możemy liczyć, że kłopoty z ZJN ma ponad 50% populacji.
Jak rozpoznać

Wspomniana wyżej powszechność występowania Zespołu jelita nadwrażliwego skłoniła lekarzy do ustalenia kryteriów pozwalających postawić jego rozpoznanie.

Według nich ZJN rozpoznajemy, jeżeli:

w okresie ostatnich 12 miesięcy obserwujemy stały lub nawracający ból brzucha, który utrzymuje się, przez co najmniej 3 miesiące ból ten ustępuje po wypróżnieniu
ból związany jest z nieprawidłową częstością wypróżnień – biegunkami i/lub zaparciami
wszystkie badania dodatkowe, zarówno biochemiczne surowicy krwi, jak i obrazowe – USG, zdjęcia radiologiczne, a także bakteriologiczne i endoskopowe – gastroskopia, rektoskopia, kolonoskopia są prawidłowe w wydalanym stolcu nie znajduje się krwi.

Przyczyny nie są jasne

Przyczyny powstawania objawów ZJN mimo uporczywych badań medycznych nie są jasne. Wiemy jedynie, że choroba ma charakter czynnościowy, to znaczy nie wynika z jakichkolwiek zmian morfologicznych (strukturalnych) jelit i narządów jamy brzusznej – wątroby, żołądka i trzustki. Mam oczywiście na myśli jedynie wyniki stosowanych obecnie badań diagnostycznych. W patogenezie, czyli przyczynie rozwoju ZJN podkreślany jest udział sfery psychoemocjonalnej chorego i z tego powodu uważa się go za najbardziej typowy przykład choroby psychosomatycznej.

Ostatnio coraz częściej wśród przyczyn objawów ZJN pojawia się tło alergiczne. Dlatego powszechnie stosowanym sposobem leczenia staje się dieta eliminująca najbardziej agresywne alergeny pokarmowe – przede wszystkim pszenicę i mleko krowie. Leki farmakologiczne używane w leczeniu ZJN dają jedynie krótkotrwałą poprawę kliniczną, po której na ogół występuje nawrót choroby, często o większym nasileniu. Jest to zrozumiałe, ponieważ zgodnie z logiką naturalnej medycyny właśnie powszechnie stosowana farmakoterapia obok nieprawidłowego żywienia ma koronny udział w rozwoju objawów ZJN.

Udział dysbiozy

Bardzo istotnym elementem rozwoju dolegliwości charakterystycznych dla ZJN jest dysbioza. Tym mianem określa się nieprawidłowy skład flory drobnoustrojów zasiedlających obszar jelit. To właśnie ta mikroflora decyduje o regeneracji uszkodzonych odcinków błony śluzowe wyściełającej powierzchnię przewodu pokarmowego oraz o prawidłowej odnowie starzejących się komórek. Jeżeli zdamy sobie sprawę, że powierzchnia ta u przeciętnego człowieka dorosłego wynosi około 400 m kwadratowych i jest to obszar naszego niezwykle ważnego kontaktu z otaczającym środowiskiem jaki ma miejsce podczas każdego posiłku stanie się zrozumiałe, dlaczego jej uszkodzenia maja tak fundamentalne znaczenie dla naszego zdrowia. Błonę śluzową pokrywającą cały przewód pokarmowy można by porównać do wewnętrznej skóry, a jej zewnętrzną warstwę – nabłonek - do naskórka, Jest ona pielęgnowana przez symbiotyczne bakterie, które zasiedlają one nasz organizm niemal tuz po urodzeniu wraz rozpoczęciem karmienia mlekiem. Jej uszkodzenia wywoływane są poprzez zjadanie rozmaitych trucizn (leki, konserwanty, sztuczne aromaty i barwniki), a także w wyniku inwazji przede wszystkim chorobotwórczych wirusów, rzadziej bakterii. Ostatnio coraz częściej zdarzają się także uszkodzenia popromienne, będące ubocznym objawem stosowanej w chorobach nowotworowych radioterapii. W każdym przypadku dochodzi nie tylko do fizycznego zniszczenia struktur błony śluzowej, ale też eliminacji symbiotycznych bakterii jelitowych, bez których szybka i całkowita odnowa zarówno nabłonka jelit, jak głębszych struktur błony śluzowej nie jest możliwa.

Jak leczyć?

W przypadku ZJN uszkodzenia, lub zmiany zapalne dotyczą jedynie zewnętrznej, nabłonkowej warstwy błony śluzowej, są ograniczone i praktycznie nieuchwytne powszechnie stosowanymi badaniami diagnostycznymi. Wywoływane przez nie dolegliwości często ujawniają się dopiero pod wpływem związanego z odczuwanymi emocjami nasilenia aktywności wegetatywnego układu nerwowego, bądź ciężkostrawnego pożywienia, czy rozmaitych toksyn zawartych w lekach i środkach chemicznych dodawanych do żywności. Leczenie ZJN jest, więc łatwe, proste i skuteczne, o ile uwzględnimy naturalny mechanizm rozwoju choroby.

Co jeść?

Zawsze należy pamiętać o właściwym żywieniu:

posiłki powinny być pozbawione chemii spożywczej. Wykluczamy, więc z jadłospisy wszelakie gotowe produkty, słodycze, drób i wędliny, a także kostki rosołowe i inne proszkowane lub granulowane dodatki przyprawowe wzbogacane glutaminianem sodu
wyroby z białej mąki zastępujemy wyrobami z maki razowej, najlepiej pszenno-żytniej, lub żytniej
podstawą codziennego jadłospisu powinny być posiłki ciepłe. Zawsze musi się wśród nich znaleźć zupa oraz kasza z warzywami
spożycie mięsa musi zostać ograniczone. W początkowym okresie leczenia bardzo korzystny efekt dają posiłki wegetariańskie
nie ograniczamy spożycia tłuszczów, ale jemy je wyłącznie w postaci naturalnej, najlepiej jako masło lub nierafinowany olej
warzywa powinny stanowić istotny składnik naszej diety. Unikajmy jednak spożywania ich na surowo. Trzeba je poddać obróbce termicznej, która zniszczy zawartą w nich celulozę. Pamiętajmy, że we wszystkich dolegliwościach trawiennych mamy do czynienia z dysbiozą. To właśnie z tego powodu po zjedzeniu surówek pojawiają się wzdęcia oraz uczucie ciężaru w nadbrzuszu. Dysbiotyczne jelita źle trawią błonnik roślinny, gdyż to zadanie spoczywa na symbiotycznych bakteriach, których ilość jest w stanie dysbiozy zbyt mała
zwiększamy również ilość wypijanych płynów, ale eliminujemy wszelkie reklamowane „kartonikowe” soki i kolorowe napoje, a także piwo. Najlepiej popijać kompoty, albo rozcieńczone, świeżo wyciskane soki owocowo-warzywne oraz zioła
całkowicie eliminujemy, albo ograniczamy do minimum zażywanie leków farmakologicznych. W przypadku osób starszych, zażywających kilka razy dziennie koktajl tabletkowy należy przed ograniczeniem ilości połykanych farmaceutyków porozumieć się ze światłym lekarzem. W ten sposób wykluczamy z żywienia wszelkiego rodzaju drażniące substancję i stwarzamy warunki do samoleczenia zaistniałych mikrouszkodzeń.
jeżeli wśród objawów ZJN dominują biegunki warto jest na okres około miesiąca wykluczyć pszenicę i mleko krowie
dla urozmaicenia walorów smakowych i poprawy trawienia szeroko stosujemy rozmaite naturalne przyprawy.

Koniecznie probiotyki

Koniecznym elementem leczenia ZJN jest równoległe stosowanie probiotyków i mieszanek ziołowych. Jeżeli chodzi o probiotyki, to na rynku aptekarskim mamy ich cały arsenał. Od znanego od dziesiątków lat Lakcidu poprzez Lacidofil i Trilac do bardziej skutecznych postaci synbiotycznych. Osobiście, przynajmniej na początku terapii, proponuje Beneflorę, gdyż działa ona niezwykle skutecznie i szybko. Niestety jest dosyć droga. W dalszej fazie leczenia, po ustąpieniu dolegliwości można stosować probiotyk tańszy. Należy, bowiem podkreślić, że całkowita odbudowa prawidłowej flory jelit – eubiozy – trwa przynajmniej kilka miesięcy i przez ten cały okres konieczne jest zażywanie probiotyków. Ponadto, w początkowej fazie leczenia oraz podczas epizodów biegunkowych trzeba zastosować drugi probiotyk – Enterol. Ogranicza on namnażanie się grzybów drożdżakowych i bakterii beztlenowych, których nadmiar zawsze towarzyszy zaawansowanej dysbiozie i wywołuje wiele z charakterystycznych dla ZJN dolegliwości. Więcej informacji na temat zagadnień związanych dysbiozą można znaleźć w innych materiałach naszej Czytelni.

Zioła zamiast tabletek

Kluczowym lekiem w ZJN są mieszanki ziołowe. Zioła, czyli rośliny lecznicze dzięki zawartości łatwo przyswajalnych witamin, soli mineralnych, rozpuszczalnej krzemionki oddziałują na nasz organizm niezwykle szeroko. Poprawiają przemianę materii, ułatwiają usuwanie szkód wyrządzonych przez choroby, odbudowują prawidłową strukturę tkanki łącznej, która stanowi szkielet dla wszystkich pozostałych narządów i tkanek naszego organizmu. Są, więc materiałem budulcowym, bez którego nie jest możliwe leczenie zmian chorobowych.

Związki hamujące rozwój bakterii chorobotwórczych i grzybów zawarte w roślinach leczniczych nie niszczą zamieszkujących nasz organizm pożytecznych drobnoustrojów. Innymi słowy nie naruszają one prawidłowego ekosystemu mikroflory jelitowej, a wręcz przeciwnie przywracają w nim zaburzoną równowagę, ponieważ ułatwiają namnażanie się symbiotycznych bakterii. W sposób naturalny są, więc komplementarnym do probiotyków orężem w walce z dysbiozą.

Ziołoterapia ma swoje stare zasady:

Zawsze musi być połączona z odpowiednim żywieniem, a w większości przypadków, również z zastosowaniem probiotyków.

Rośliny lecznicze stosujemy nie pojedynczo, ale w złożonych mieszankach.
Leki ziołowe przygotowujemy najczęściej w postaci odwarów. Zwykle 1 łyżkę stołową ziół zalewamy zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia i na małym ogniu (w temperaturze około 90 stopni C) ogrzewamy przez mniej więcej 10 min. Następnie nakrywamy pokrywką, żeby „doszły” i po następnych 10 minutach odcedzamy. Otrzymany odwar doprawiamy do smaku sokiem z cytryny i miodem.
Należy pamiętać, że zioła, których potrzebujemy powinny nam smakować. W tym celu polecam przyrządzanie ziół z dodatkiem sezonowych owoców, czyli po prostu gotowanie kompotu z ziołami oraz precyzyjne doprawienie uzyskanego odwaru do właściwego dla nas smaku. Jeżeli od razu nam smakują, to oczywiście nie musimy niczego dodawać.
Ilość wypitych ziół nie powinna być mniejsza niż ½ litra. Moje mieszanki ziołowe nie zawierają substancji niebezpiecznych można, więc wypić ich znacznie więcej bez obawy o działania uboczne.
W przypadku biegunki konieczne jest wyekstrahowanie z ziół garbników. W tym celu ogrzewanie ziół musi trwać dwukrotnie dłużej.
Jeżeli zioła przestają nam smakować, zaprzestajemy ich picia. Oznacza to, bowiem, że nasz organizm nie potrzebuje już mieszanki o tym składzie. Należy wówczas zmienić skład mieszanki lub, jeśli czujemy się zdrowi, przerwać leczenie
Od lat stosuję leki roślinne u moich pacjentów i proszę mi wierzyć, że ich zbawiennego działania terapeutycznego nie da się niczym zastąpić. Proces leczenia wcale nie trwa latami. Zmniejszenie dolegliwości obserwuje się zwykle już w pierwszym tygodniu, jednak całkowite ich ustąpienie może wymagać czasami nawet kilku miesięcy terapii. Najogólniej można by powiedzieć, że im krócej trwa choroba, tym krótszy jest czas leczenia. Wszystko zależy od właściwego skomponowania zestawu ziół. Ja stosuję mieszanki ziół w oparciu o własne receptury, które są zgodne nie tylko z założeniami współczesnej fitoterapii, czyli zawierają właściwe, potwierdzone naukowo zawiązki biologicznie aktywne, ale – co jest nie miej ważne – uwzględniają założenia biodynamiki naturalnej medycyny.

Medycyna akademicka koncentruje się przede wszystkim na obrazie określonych struktur narządów i tkanek i na tej podstawie stawia rozpoznanie choroby. Natomiast medycyna naturalna w rozpoznaniu analizuje przede wszystkim dynamikę zmian czynnościowych określonych funkcji narządów i tkanek i wiąże je z zakłóceniami w generowanej przez cały organizm bioenergii. Ta tajemnicza bioenergia to nic innego, jak siła elektromotoryczna wytwarzanych przez nas pól elektromagnetycznych.

Od tysięcy lat wiadomo, że rośliny lecznicze oddziałują na przepływ energii w naszym organizmie i jeżeli leczenie ma być skuteczne i szybkie, to musi ten wpływ uwzględniać. Należy jednak pamiętać, że muszą one harmonizować z właściwym żywieniem, bez którego skuteczność ziołoterapii będzie ograniczona. Inne możliwości Właściwe żywienie, zioła i probiotyki stanowią współczesny fundament naturalnego leczenia. Człowieka - w przeciwieństwie do roślin - charakteryzuje szeroko rozumiana aktywność ruchowa i emocjonalna. Unieruchomienie, lub siedzący tryb życia, zmartwienia, stres, są przyczyną wielu schorzeń. W rozwoju objawów ZJN ma to bardzo istotne znaczenie. Na tym polu mogą stać się bardzo pomocne właściwie dobrane leki homeopatyczne. Ciągle jeszcze niewiele wiemy o naturze ich działania. Można jedynie stwierdzić w oparciu o ponad dwustuletnie doświadczenie i prowadzone badania kliniczne, że działanie to ma znaczenie i jest wielokierunkowe. Dobór właściwych leków nie jest łatwy i wymaga szerokiej wiedzy medycznej, na szczęście coraz więcej lekarzy posiada taka umiejętność. Dobrze skomponowany zestaw leków homeopatycznych daje szybkie złagodzenie dolegliwości, co w skojarzeniu z dieta, probiotykami i ziołoterapią znacznie skraca okres leczenia.

Człowiek jest stworzeniem wędrującym, o czym warto sobie przypomnieć, jeśli zaczynamy przewlekle chorować, albo obserwujemy postępujące zbyt szybko starzenie się. Terapia ruchem jest prosta, łatwa i przyjemna, w dodatku nic nie kosztuje. Niestety nie cieszy się popularnością. A szkoda. Daje ona nadspodziewanie korzystne wyniki nie tylko w sferze dolegliwości fizycznych i czynnościowych, ale także emocjonalnych. Codzienna dawka ruchu reguluje przemianę materii, poprawia trawienie i zapewnia prawidłową perystaltykę jelit. Jest niezwykle skuteczna w leczeniu dolegliwości ZJN, zwłaszcza zaparć i wzdęć. Proszę jednak nie mylić jej ze sportem. Najbardziej korzystną formą ruchu dla człowieka jest rytmiczny marsz na dystansie około 10 km, bez „zakupowych” obciążeń i ciężkiego plecaka. Jeżeli nasza kondycja lub codzienne zajęcia na to nie pozwalają na można go częściowo zastąpić ćwiczeniami opartymi na wzorcach indyjskiej hatha jogi lub chińskiego qigong lub tai chi.

Problemy z potencją

Problemy z potencją w dzisiejszych czasach nie stanowią już tak wstydliwego i beznadziejnego problemu jak kiedyś. Dzieje się to za sprawą wielu środków dostępnych obecnie na rynku, które są pomocne w tej kwestii oraz coraz większa otwartość, z jaką rozmawia się o tych przypadłościach ze specjalistam...
Problemy z potencją w dzisiejszych czasach nie stanowią już tak wstydliwego i beznadziejnego problemu jak kiedyś. Dzieje się to za sprawą wielu środków dostępnych obecnie na rynku, które są pomocne w tej kwestii oraz coraz większa otwartość, z jaką rozmawia się o tych przypadłościach ze specjalistami. Rynek jest nasycony produktami wspierającymi mężczyzn w tych ciężkich chwilach, gdy zaczynają się problemy z seksualnością i potencją. Wiele tych środków jest dostępnych bez recepty, można kupować je w aptekach, sklepach internetowych a nawet w supermarketach. W większości są to preparaty oparte na naturalnych składnikach, niemające skutków ubocznych. Przykładem takiego specyfiku jest między innymi Penigra. Środek ten wskazany jest dla mężczyzn z umiarkowanymi i łagodnymi zaburzeniami erekcji czy popędu płciowego. Penigra, więc, świetnie się nadaje dla osób, u których problemy z potencją są w początkowej fazie, lub są chwilowe spowodowane jakimiś czynnikami, które mają na nią wpływ. Lek jest stworzony na bazie naturalnych składników, takich jak wyciąg z owocu cytryńca chińskiego, nasion liany, owocu palmy Sabal (powszechnie znana guarana), drewna Ptychopetalum oleacoides oraz cynku. Aktywne i naturalne składniki zapewniają, ze Penigra ma delikatne i wielokierunkowe działanie, również dzięki temu długie zażywanie leku nie powoduje skutków ubocznych. Kolejnym z dostępnych na rynku preparatem, polecanym przez seksuologów jest Viper. Również jest to środek produkowany na bazie, wyłącznie składników naturalnych, oprócz poprawy potencji, może przynieść, zatem wiele korzyści zdrowotnych. Viper zawiera, bowiem między innymi rzeń-szeń, który słynie z leczniczych i dobroczynnych właściwości. Nie do dziś wiadomo, ze korzeń rzeń-szenia wpływa na odporność i witalność organizmu oraz reguluje jego prawidłowe funkcjonowanie. Preparat Viper zawiera dodatkowo zestaw witamin- C i E, oraz wyciąg z wanilii i cynamonu, przypraw znanych jako afrodyzjaki. Producent zaleca przyjmowanie leku przez 3 tygodnie by móc poprawić swoją formę fizyczną i libido. Poza lekami i preparatami przyjmowanymi na pobudzenie potencji można posiłkować się doraźnie także innymi specyfikami. Mowa tu nie o lekach, lecz o przeróżnych kremach poprawiających jakość doznań. Serię takich produktów wypuścił na rynek niedawno Durex, słynny producent prezerwatyw. Specyfiki przeznaczone są dla każdego, jednak dla osób z obniżonym libido lub problemami z potencją mogą się okazać dodatkowym bodźcem usprawniającym życie intymne. W swojej ofercie Durex proponuje kilka rodzajów żeli intymnych, potęgujących doznania. Najbardziej pomocny osobom o obniżonej potencji może być czerwony żel Durex Play, który ma działanie lekko rozgrzewające, co powoduje większe uwrażliwienie i ukrwienie skóry okolic intymnych. Warto oprócz leków wypróbować również takie specyfiki, jak wspomniane żele, bowiem działając na kilku frontach można odnieść zwycięstwo nad problemami z erekcją i obniżonym, czy zaburzonym popędem seksualnym. Przy niewielkim wysiłku, dbając o swoją dietę, ciało i wspomagając się wyżej wymienionymi preparatami można zachować i wzmocnić swoje siły witalne i cieszyć się udanym pożyciem przez długie lata.

Wybrane choroby stawów

Zacznij dbać o swoje stawy! W poniższym artykule, przedstawiam kilka chorób stawów, których można uniknąć poprzez aktywne życie - wystarczy kilkadziesiąt minut spaceru dziennie, kilkanaście minut jazdy na rowerze. Zadbaj o swoje stawy już teraz.
CHOROBA ZWYRODNIENIOWA STAWÓW
Osteoartroza, czyli potocznie zwana choroba zwyrodnieniowa stawów, to przede wszystkim choroba osób w wieku powyżej 50 r.ż. Osteoartroza to powolne, rozwijające się i postępujące w miarę upływu lat upośledzenie funkcji stawów na skutek przeciążeń.

Przeciążenia te, tzw. “mikro urazy” - powodują zniszczenie i zniekształcenie stawów. Niszczenie stawów, jest najczęściej następstwem biernego trybu życia (mała aktywność ruchowa, brak codziennych ćwiczeń, brak ruchu) a także zapalenia błony maziowej stawu.

CHOROBA STILLA

Choroba Stilla - to przewlekła choroba stawów u osób młodych (rozpoczyna się przeważnie przed 5 rokiem życia). Jest to jedna z chorób z grupy reumatycznych. Nie są znane przyczyny zachorowania na chorobę stilla. Podczas prawidłowego leczenia, po kilku latach przebiegu choroby Stilla - dzieci wracają do zdrowia, a zniszczenia stawów za przyczyną tej choroby nie są duże, praktycznie stawy są całkowicie zdrowe.

REUMATOIDALNE ZAPALENIE STAWÓW

Reumatoidalne zapalenie stawów jest chorobą przewlekłą, która może wpływać na wiele tkanek i organów, ale głównie atakuje stawy. Często dochodzi do zniszczenia chrząstki i w stawach. Różne sposoby leczenia są dostępne. Wykorzystuje się różne leki do zlikwidowania, zahamowania lub zatrzymania choroby.
Zwiększona sztywność wcześnie rano jest często związana z chorobą zapalną, której dana osoba doświadcza i może trwać dłużej niż godzinę.

OSTEOARTROZA

Osteoartroza, czyli potocznie zwana choroba zwyrodnieniowa stawów, to przede wszystkim choroba osób w wieku powyżej 50 r.ż. Osteoartroza to powolne, rozwijające się i postępujące w miarę upływu lat upośledzenie funkcji stawów na skutek przeciążeń.

Choroba w czasie swoje postępu, stopniowo wywołuje u pacjentów coraz większy ból stawów, wynikających z ich ruchu, a także częściowego ich unieruchomienia, gdyż podczas jej przebiegu zachodzi proces niszczenia warstwy chrzęstnej w stawie. Osteoartroza występuje przede wszystkim u osób otyłych, z znaczącą nadwagą, a to dlatego że ich stawy są najbardziej narażone na przeciążenia.

Choroba refluksowa przełyku

Jedną ze skarg, którą większość ludzi zgłasza lekarzowi jest uczucie tak zwanej zgagi, a także pieczenie przełyku. Naprawdę bardzo niewiele jest ludzi, którzy takiego odczucia nigdy nie mieli.
Podczas obserwacji pacjentów i ich objawów, coraz częściej w ostatnich kilku latach, okazuje się ze wszelkie wyżej wymienione dolegliwości są spowodowane właśnie chorobą refluksową przełyku. Według ocen specjalistów i instytutu badań okazuje się, że choroba refluksowa przełyku występuje już u średnio 20% ludności, dotyczy to krajów najbardziej uprzemysłowionych.

Sporadycznie refluks przełykowo żołądkowy, czyli jak wcześniej wspomniano cofanie się zawartości żołądka do przełyku występuje praktycznie u każdego człowieka i jest to sprawa całkiem normalna. Jednak jeśli objawy występują często, do tego dołączają się dolegliwości lub powikłania, wtedy mówimy już o chorobie refleksowej.

Ważnym elementem powyższej choroby jest zapalenie błony śluzowej naszego przełyku, które głównie wywołane jest ciągłym i nawracającym cofaniem się do przełyki kwaśnej zawartości żołądka. Choroba ta rozwija się, kiedy następują zaburzenia czynnościowe przewodu pokarmowego, które praktycznie zawsze prowadzą do osłabienia i przepuszczania dolnego zwieracza przełyku. Podczas gdy u zdrowego człowieka zwieracz ten absolutnie nie dopuszcza do cofania się treści żołądkowych do przełyku.

Podczas zachorowań na chorobę refluksową oraz wpływ na jej rozwój mogą mieć dodatkowe czynniki. Należą do nich między innymi urazy klatki piersiowej, ciąża, wcześniej wspomniana otyłość, także bardziej narażone są osoby noszące obcisłą odzież. Ponadto do czynników mających wpływ na rozwój refluksa należy spożycie pokarmów, które obniżają ciśnienie dolnego zwieracza, należą do nich przede wszystkim potrawy smażone i tłuste, wyroby czekoladowe i sama czekolada, picię herbaty miętowej, a także bardzo niebezpieczne jest spożywanie potraw pikantnych i owoców cytrusowych, gdyz te drażnią naszą błonę śluzową.

Kolejnym czynnikiem jest zbyt duże spożywanie alkoholu oraz palenie papierosów. Ostatnim z ważniejszych czynników wpływających na rozwój choroby refleksowej , które należałoby wymienić jest przyjmowanie leków, które obniżają ciśnienie dolnego zwieracza przełyku i jego obrębu, zaliczyć można do nich przede wszystkim teofilina, lekarstwa alfa aadrenolityczne, nitraty itp.

DO najbardziej typowych objawów choroby refleksowej przełyku należy właśnie wcześniej już wspomniana zgaga. Szacuje się, że na zgagę narzeka około osiemdziesiąt pięć procent osób chorych. Wielu z nich dodatkowo odczuwa także gorzki smak w ustach, lub kwaśność, odbijanie się zwłaszcza po jedzeniu, ból podczas połkania a także wymioty i nudności. Do rzadszych objawów omawianej choroby , które niestety utrudniają leczenie i rozpoznanie choroby, należą ostre bóle w klatce piersiowej a także w nadbrzuszu, które sugerują bóle wieńcowe, ostry głośny kaszel zwłaszcza w nocy, objawy astmy oskrzeli, często też występuje zapalenie dziąseł w jamie ustnej oraz bóle gardła.

Wszelkie to objawy jak bóle, kaszel, mdłości czy zgaga szczególnie nasilają się w nocy oraz podczas leżenia, wtedy trwają nawet do dwóch godzin od posiłku. Osoby chore ulgę mogą odczuć podczas pozycji pionowej albo także po przyjęciu środków powodujących zobojętnienie kwasu żołądkowego. Podczas objawów choroby refleksowej największe objawy do niepokoju mają osoby które odczuwają ból w klatce piersiowej, utożsamiają go często z bólem zawałowym bądź wieńcowym.

Jest to błąd, gdyż ból który pochodzi z serca zazwyczaj wywoływany jest poprzez zwiększenie wysiłku fizycznego oraz emocje, natomiast zniwelować go w krótkim czasie może przyjęcie nitrogliceryny oraz odpoczynek, natomiast jeśli chodzi o chorobę refluksową to nie znaleziono zależności od aktywności fizycznej. Chorobę refluksową rozpoznaje się na podstawie wcześniej przedstawionych objawów. Należy rozpocząć leczenie, a potwierdzeniem choroby będzie odpowiednia i dobra reakcja na leczenie. Dodatkowo można wykonać badania diagnostyczne potwierdzające chorobę.

Kamica nerkowa

Polska należy do regionów, częstego występowania kamicy nerkowej, a letnie upały dodatkowo sprzyjają krystalizacji kamieni w drogach moczowych. Chociaż choroba ta przebiega na ogół bezobjawowo, może jednak wywołać silne ataki bólu, znane wszystkim, jako kolka nerkowa.
Kto choruje?

Kamica nerkowa jest chorobą pospolitą, występuje, więc nie tylko u dorosłych, ale także u dzieci, a nawet u niemowląt. Nieco częściej dotyka ona mężczyzn i chłopców. Rzadko spotyka się ja u wegetarian. Obserwuje się ją przede wszystkim w społeczeństwach, zjadających duże ilości mięsa, do których my również należymy. Zachorowania na kamicę nerkową wykazują wyraźną skłonność rodzinną. Wynika to z dziedziczenia cech dyskretnych zaburzeń czynności kanalików nerkowych oraz z obniżonej aktywności inhibitorów krystalizacji w samym moczu. Jednakże, mimo intensywnie prowadzonych prac badawczych, prawdziwa przyczyna kamicy nerkowej nie została dotąd w pełni wyjaśniona. Nie jest też do końca zrozumiałe, dlaczego przebiega ona z okresami zaostrzeń i remisji o bardzo różnym nasileniu. Są, bowiem chorzy, u których kamienie krystalizują rzadko i są tacy, którzy wytwarzają je bardzo często. Wśród czynników ryzyka zagrożenia rozwojem kamicy nerkowej, poza uwarunkowaniem genetycznym, wymienić należy dietę obfitującą w białko zwierzęce oraz intensywne zagęszczanie moczu, co zdarza się nie tylko przy odwodnieniu, ale także przy nawykowym ograniczaniu ilości spożywanych płynów. Właśnie z tego powodu niedostateczne zaspokajanie pragnienia podczas letnich upałów może inicjować, bądź nasilać krystalizację kamieni w drogach moczowych. Nieco kontrowersyjnymi czynnikami ryzyka są utrudnienia odpływu moczu (na przykład z powodu zwężeń moczowodów) oraz obecność drobnoustrojów w moczu, czyli zakażenia dróg moczowych.

Mechanizmy krystalizacji

Tworzenie się kamieni moczowych podlega powszechnie znanym zasadom fizyki i chemii. Najpierw powstaje jądro krystalizacji, wokół którego stopniowo nawarstwiają się kolejne osady. Proces ten zachodzi znacznie łatwiej, jeśli mocz zalega w drogach moczowych, czyli w warunkach zastoju moczu oraz wtedy, gdy ilość substratów krystalizacji jest duża, a odczyn moczu wykazuje niskie pH, sprzyjające ich wytrącaniu się. W przypadku najczęściej występujących kamieni szczawianowo-wapniowych jądrem krystalizacji są najczęściej kryształy kwasu moczowego lub jego soli, wytrącają się głównie w moczu o kwaśnym odczynie pH. Jeżeli nasza codzienna dieta obfituje w białko zwierzęce, to w efekcie przemian metabolicznych tworzą się duże ilości kwasu moczowego i jego soli, a odczyn moczu staje się kwaśny. Podobne warunki zachodzą podczas ciężkich chorób gorączkowych i leczenia nowotworów. Wówczas z rozpadających się komórek uwalniają się duże ilości kwasu moczowego, który jest wydalany z moczem, a w wyniku zwyżki ciepłoty ciała i potów dochodzi do objawów odwodnienia i zakwaszenia moczu. Wszystko to sprzyja krystalizacji kwasu moczowego, który może spowodować nawet całkowite zatkanie dróg moczowych. W łagodniejszych postaciach zjawisko to powoduje ceglasty osad w moczu, nierzadko obserwowany na pieluszkach u niemowląt. Znacznie rzadziej jądro krystalizacji kamieni tworzą obumarłe kolonie bakterii w przypadkach przewlekłych zakażeń dróg moczowych.

Leczenie

Leczenie kamicy nerkowej polega przede wszystkim na zapobieganiu jej nawrotom i powikłaniom oraz usuwaniu istniejących kamieni. Najczęstszym powikłaniem jest zakażenie w postaci ostrego, bądź przewlekłego odmiedniczkowego zakażenia nerek. Ostre postacie zawsze wymagają zastosowania antybiotyków, natomiast częściej występujące postacie przewlekłe słabo reagują na leki przeciwbakteryjne i powinny być leczone w sposób naturalny. Wynika to z tego, że kolonie bakteryjne mogą również namnażać się na istniejących kamieniach moczowych, gdzie penetracja antybiotyków jest bardzo ograniczona. Wśród arsenału dostępnych leków naturalnych wykorzystujemy zarówno leki roślinne, jak i homeopatyczne. Ich działanie wzajemnie się uzupełnia i pozwala skutecznie zapobiegać nie tylko nawrotom zakażeń dróg moczowych, ale także krystalizacji kamieni. Kompozycja skutecznej mieszanki leków roślinnych powinna zawierać zioła hamujące krystalizację moczu, takie jak rdest ptasi i skrzyp oraz zioła leczące i zapobiegające zakażeniom moczu. Do tej grupy należy nawłoć i coraz częściej obecnie stosowana żurawina. Leczenie homeopatyczne ze względu na przewlekły charakter schorzenia należy prowadzić pod kierunkiem lekarza homeopaty. Działanie ich nie jest w pełni wyjaśnione. Z mioch doświadczeń wynika, że efekty stosowania leków homeopatycznych widoczne są na poziomie aktywności metabolicznej cewek nerkowych. Odpowiednio dobrane potrafią ograniczyć lub wyeliminować nawroty kamicy. W przypadkach nawrotów zakażeń można stosować doraźnie leki omówione w artykule o zakażeniach układu moczowego. W każdym przypadku kamicy moczowej podstawowym leczeniem są odpowiednie zalecenia dietetyczne i obfite pojenie. Najlepszym sposobem odżywiania się jest dieta wegetariańska, ponieważ w sposób naturalny zapobiega ona wydalaniu z moczem łatwo krystalizujących substancji, które są końcowym produktem przemian metabolicznych białka zwierzęcego. Dlatego, jak już wspomniałam, w społecznościach wegetariańskich przypadki kamicy moczowej zdarzają się sporadycznie i wynikają najczęściej ze skomplikowanych zaburzeń przemiany materii, albo towarzyszą wadom dróg moczowych. Innym ważnym elementem diety przeciwkamiczej jest duża obecność w codziennym pożywieniu warzyw i owoców. Są one naturalnym lekiem zapobiegającym powikłaniom choroby i jej nawrotom. W sposób naturalny zmieniają one odczyn moczu na zasadowy, co chroni go przed krystalizacją kwasu moczowego i soli moczanowych. Jeżeli więc musimy jeść mięso, to koniecznie w towarzystwie dużej ilości warzyw i owoców, popijając kompotami i sokami owocowymi, a najlepiej sokiem żurawinowym.

Kolka nerkowa

Kolka nerkowa jest silnym bólem, spowodowanym przez przesuwający się wzdłuż moczowodu kamień. Może on nieznacznie ranić ściany moczowodu i dlatego napadom kolki nerkowej zwykle towarzyszy niewielki krwiomocz. W badaniu ogólnym moczu zwykle stwierdzamy, więc zwiększoną ilość czerwonych krwinek w osadzie. Kolka nerkowa zdarzyć się może w każdym przypadku kamicy nerkowej, niezależnie od wieku chorego. Obserwujemy ją także u niemowląt i małych dzieci, tyle, że w tym wieku jej obraz kliniczny jest odmienny. Często manifestuje się jedynie objawami zbliżonymi do kolki niemowlęcej, albo wymiotami. Pełen obraz tego niezwykle silnego bólu pojawia się dopiero w okresie pokwitania. Podstawowym zagrożeniem każdego napadu kolki nerkowej jest częściowe zablokowanie odpływu moczu przez „rodzący się” kamień. Ból wówczas znacznie się nasila i najczęściej pojawiają się również objawy ostrego odmiedniczkowego zapalenia nerek. Chory zaczyna gorączkować i jego stan sukcesywnie się pogarsza. Jedynym sposobem leczenia jest wtedy szybkie usunięcie kamienia w warunkach szpitalnych. W dzisiejszych czasach stosujemy w tym celu przede wszystkim zabiegi mało inwazyjne, szeroko dostępne w wyspecjalizowanych placówkach medycznych. Wybór zabiegu zależy od rodzaju i lokalizacji kamienia. Rozpuszczanie kamieni moczowych jest możliwe tylko wtedy, kiedy nie są one uwapnione. Najczęściej są one wówczas zbudowane z kryształów kwasu moczowego lub jego soli i ulegają rozpuszczeniu w moczu o odczynie zasadowym. Uwapnienie kamieni rozpoznaje się na podstawie tzw. przeglądowego zdjęcia jamy brzusznej. Kamienie uwapnione są dla promieni rentgenowskich nieprzezierne i dają wyraźny ubytek cienia na zdjęciu, widoczny w postaci białej plamy. Jeżeli natomiast nie zawierają one soli wapnia, to na zdjęciu rentgenowskim są po prostu niewidoczne i można je obejrzeć wyłącznie na obrazie USG. Zmianę odczynu moczu w kierunku zasadowym, czyli tzw. alkalizację moczu najłatwiej i najbezpieczniej możemy uzyskać poprzez podawanie dużych ilości soków owocowych.

Osobiście polecam sok żurawinowy ze względu na jego dodatkowe właściwości odkażające drogi moczowe oraz sok z cytryn (świeżo wyciskany i rozcieńczony wodą), który z kolei jest tani i łatwo dostępny. Oba soki pijemy w bardzo dużych ilościach, żeby uzyskać efekt „płukania” dróg moczowych. W okresie nasilonych dolegliwości bólowych, spowodowanych „rodzeniem” kamieni leki naturalne nie dają tak szybkiego i skutecznego złagodzenia bólu, jak silne przeciwbólowe środki farmaceutyczne. Można je jednak stosować, jako leczenie wspomagające, zwłaszcza lek homeopatyczny Pareira brava 5 CH.
Serce człowieka uderza z częstotliwością około 60 do 80 razy na minutę. Krew jest tłoczona przez serce do tętnic zaopatrując organizm w tlen i niezbędne substancje odżywcze.

Serce człowieka uderza z częstotliwością około 60 do 80 razy na minutę. Krew jest tłoczona przez serce do tętnic zaopatrując organizm w tlen i niezbędne substancje odżywcze.

Aby strumień krwi dotarł do najmniejszych nawet naczyń krwionośnych musi być zapewnione stałe ciśnienie tłoczenia krwi. Ciśnienie to nazywane jest ciśnieniem tętniczym. Podczas pomiaru ciśnienia tętniczego rejestrowane sa dwie wartości. Wartość rozkurczowa to ciśnienie maksymalne w chwili uderzania serca. Wartość skurczowa to ciśnienie minimalne między dwoma uderzeniami serca Mówi sie wtedy o wartości ciśnienia tętniczego np. 120/80 , podawanej w milimetrach słupka rtęci(mmHg)

Ciśnienie tętnicze u każdego człowieka podlega stałym zmianom i decyduje w ten sposób o wydolności organizmu. wahania ciśnienia tętniczego są więc zjawiskiem zupełnie normalnym. Jeżeli jednak wartości ciśnienia w stanie spoczynku są trwale podwyższone mówimy o hipertonii, czyli nadciśnieniu tętniczym.

Nadciśnienie tętnicze jest jedną z najczęstszych przyczyn inwalidztwa i śmierci. Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy z tego , że cierpi na nadciśnienie. Dolegliwości pojawiają się często dopiero w zaawansowanym stadium tego schorzenia. Wiele z nich może zagrażać życiu np. zawał serca , udar mózgu , czy też niewydolność nerek. Tylko dzięki regularnej kontroli ciśnienia tętniczego można w porę rozpoznać nadciśnienie tętnicze. Tylko w ten sposób można skutecznie bronić się przed groźnymi chorobami serca i układu krążenia będącymi następstwem nadciśnienia.

Nadciśnienie tętnicze

Serce człowieka uderza z częstotliwością około 60 do 80 razy na minutę. Krew jest tłoczona przez serce do tętnic zaopatrując organizm w tlen i niezbędne substancje odżywcze.

Serce człowieka uderza z częstotliwością około 60 do 80 razy na minutę. Krew jest tłoczona przez serce do tętnic zaopatrując organizm w tlen i niezbędne substancje odżywcze.

Aby strumień krwi dotarł do najmniejszych nawet naczyń krwionośnych musi być zapewnione stałe ciśnienie tłoczenia krwi. Ciśnienie to nazywane jest ciśnieniem tętniczym. Podczas pomiaru ciśnienia tętniczego rejestrowane sa dwie wartości. Wartość rozkurczowa to ciśnienie maksymalne w chwili uderzania serca. Wartość skurczowa to ciśnienie minimalne między dwoma uderzeniami serca Mówi sie wtedy o wartości ciśnienia tętniczego np. 120/80 , podawanej w milimetrach słupka rtęci(mmHg)

Ciśnienie tętnicze u każdego człowieka podlega stałym zmianom i decyduje w ten sposób o wydolności organizmu. wahania ciśnienia tętniczego są więc zjawiskiem zupełnie normalnym. Jeżeli jednak wartości ciśnienia w stanie spoczynku są trwale podwyższone mówimy o hipertonii, czyli nadciśnieniu tętniczym.

Nadciśnienie tętnicze jest jedną z najczęstszych przyczyn inwalidztwa i śmierci. Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy z tego , że cierpi na nadciśnienie. Dolegliwości pojawiają się często dopiero w zaawansowanym stadium tego schorzenia. Wiele z nich może zagrażać życiu np. zawał serca , udar mózgu , czy też niewydolność nerek. Tylko dzięki regularnej kontroli ciśnienia tętniczego można w porę rozpoznać nadciśnienie tętnicze. Tylko w ten sposób można skutecznie bronić się przed groźnymi chorobami serca i układu krążenia będącymi następstwem nadciśnienia.

Rola wapnia w organizmie człowieka

To właśnie wapń zmusza mięśnie do kurczenia się i rozkurczania. Uczestniczy w tym procesie 1% wapnia zawartego we krwi. Życie nasze w dużym stopniu zawdzięczamy działaniu wapnia, ponieważ wszystko w naszym organizmie oparte jest na kurczeniu i rozkurczaniu -mięśnie, serce, jelita, oczy itd.

Miliardy jonów wapnia wchodzą do komórek i wychodzą z nich, a my dzięki temu żyjemy. Jeden procent Ca we krwi to bardzo mało, dlatego organizm magazynuje go w kościach, zębach, paznokciach, włosach. Niedobór wapnia w kościach odczuwamy najszybciej bo gdy brakuje wapnia we krwi, organizm pobiera go z kości.

Cóż w tym wapnie jest takiego wyjątkowego. Po co właściwie organizmowi potrzebny jest wapń? Ginekolog powiedziałby, że do wytwarzania estrogenów, kardiolog, że do pracy serca, neurolog- do procesów pobudzania i hamowania mózgu .O wapniu mówić można długo. Główną jednak rolę odgrywa wapń,gdy współdziała z komórkami mięśniowymi. To właśnie wapń zmusza mięśnie do kurczenia się i rozkurczania.
Uczestniczy w tym procesie 1% wapnia zawartego we krwi. Życie nasze w dużym stopniu zawdzięczamy działaniu wapnia, ponieważ wszystko w naszym organizmie oparte jest na kurczeniu i rozkurczaniu -mięśnie, serce, jelita, oczy itd. Miliardy jonów wapnia wchodzą do komórek i wychodzą z nich, a my dzięki temu żyjemy. Jeden procent Ca we krwi to bardzo mało, dlatego organizm magazynuje go w kościach, zębach, paznokciach, włosach. Niedobór wapnia w kościach odczuwamy najszybciej bo gdy brakuje wapnia we krwi, organizm pobiera go z kości. Organizm bardzo o to dba. Jak się to odbywa? Wapń dostarczamy organizmowi głównie z pożywieniem, lecz okazuje się, że wapń pochodzący z roślin nie jest w naszym organizmie przyswajany. Lepiej przyswajany jest wapń pochodzenia zwierzęcego, a są to chrząstki, kości i produkty mleczne. Kości to np. rosół, chrząstki-galareta, produkty mleczne-tłusty twaróg robiony w domu.
Jak to się odbywa u nas? Nie jemy tych produktów codziennie. A czy bolą nas ręce nogi lub kręgosłup? Oczywiście prawie każdy z nas to odczuwa. Oddychamy, ruszamy się, rozmawiamy, i robimy to bardzo aktywnie, serce pracuje nieustannie. Organizm pobiera wapń z kości. Kości zaczynają „krzyczeć”, że im brakuje wapnia, a my zaczynamy odczuwać bóle w stawach, kręgosłupie itd. Z bólami kręgosłupa zwracamy się do neurologa, który zaleca nam preparaty na tkankę nerwową, a kości bolą nadal. Po prostu należy uzupełnić brak wa pnia w organizmie, ponieważ kości są systemem koloidalnym, który „klejony” jest wapniem. Kiedy zaczyna go brakować nasza galareta zaczyna się rozpadać. Młody człowiek fruwa, a stary ledwo się unosi tak nie musi być.!!!
Kamienie w nerkach powstają m.in. z powodu niedoboru wapnia i magnezu w organizmie.
Dlaczego tak się dzieje, że kiedy brakuje wapnia z magnezem to powstają kamienie? Otóż wapń nieprzyswajalny przekształca się w kamienie w nerkach, w woreczku żółciowym i na ścianach naczyń krwionośnych. Organizm tworzy zapasy wapnia w tym wypadku „złego „ wapnia, niezbędnego przede wszystkim dla kości. Magnez jest konieczny do przyswajania wapnia w organizmie.
Okazuje się, że wapń bierze udział w tworzeniu arteriosklerotycznych blaszek. Z tego wynika, że jeżeli wapnia przyswajalnego jest pod dostatkiem to możemy mówić o profilaktyce i leczeniu osteoporozy.
W 1985 roku Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła konkurs na najlepszy preparat wapniowy. Okazuje się, że te preparaty, które były wtedy na rynku (gilerofosfat, calcim, glukonat calcim i in.) nie były przyswajane przez organizm człowieka, tz. wapń nie wchłaniał się do kości, ponieważ wapń w tych preparatach był w postaci cząsteczek, które zatrzymywały się w nerkach tworząc kamienie.
Wapń w przyrodzie występuje w postaci jonów. Kiedy dostaje się do organizmu (jelito cienkie), przekształca się w postać cząsteczkową(wapno-sól nierozpuszczalna).
Taka cząsteczka nie może wejść do komórki, ponieważ przez pory komórek może dostać się tylko jon. Wcześniej uważano, że aby rozczepić tą cząsteczkę, wystarczy wyłącznie fosfor i witamina D. Póżniej specjaliści doszli do wniosku, że to nie wszystko, ponieważ zapadalność na ostoroporozę narasta w katastrofalnym tempie. Domowy twaróg w którym jest dobre wapno możemy kupić na rynku, tylko pytanie co to za twaróg, jeżeli mleko jest pasteryzowane.
Wiele osób, uważa, że rosół to woda, galaretę codziennie jadają tylko Chińczycy- dlatego konieczne jest doskonalenie preparatów wapniowych.

Wapń zajmuje 5 miejsce pośród wszystkich pierwiastków wchodzących w skład naszego organizmu, jest go około 2,5 kg ( 99% w kościach i 1% w tkankach miękkich oraz krwi ).

Wapń reguluje bardzo wiele procesów zachodzących w organiźmie:
Reguluje ph krwi ,co ma decydujący wpływ na nasze zdrowie


reguluje krzepliwość krwi, zmniejsza kruchość naczyń, zwiększa ich przepuszczalność,

zmniejsza reakcje alergiczne,

niezbędne jest przy normalnej pracy mięśnia sercowego,

kontroluje kurczenie i rozkurczanie mięśni,

reguluje układ nerwowy, poprawiając przekazywanie impulsów nerwowych,

wspomaga działanie wielu bardzo ważnych enzymów,

dobrze działa na płodność i donoszenie ciąży,

pomaga w wyprowadzeniu z organizmu metali ciężkich,

jest podstawowym składnikiem kości, zębów i paznokci, wzmacnia włosy,

zapobiega osteoporozie,

obniża ciśnienie krwi,

jest mocnym antyutleniaczem i antystreserem.

Niedobór wapnia objawia się następującymi symptomami:


zaburzeniami w rozwoju dziecka (późne ząbkowanie i chodzenie, nadmierna potliwość, deformacje kości, wczesna próchnica, nadmierna płaczliwość w nocy.

skrzywieniem kręgosłupa i kończyn dolnych,

skłonnością do alergii i wysypek,

złą krzepliwością krwi (częste krwotoki, siniaki),

skurczami mięśni i padaczką,

bezsennością, zawrotami głowy, osłabieniem pamięci, szybkim męczeniem się,

bólami pleców, nóg, stawów oraz drętwieniem kończyn,

osteoporozą i skłonnością do złamań,

częstymi zaparciami,

Dzienne zapotrzebowanie na wapń to 800 - 1500 mg. Gdy dostajemy go mniej niż 500 mg zachodzi ryzyko wystąpienia osteoporozy.

Wapń jest pierwiastkiem bardzo aktywnym i nie występuje w formie jonizowanej, tylko w różnych związkach chemicznych, dlatego ciężko przyswaja się w organiźmie, poza tym napoje gazowane, kawa, cukry i węglowodany obniżają jego przyswajanie. Tylko 20-30% wapnia zawartego w żywności może być przyswojone przez organizm.

http;//www.zasadyzdrowotnosci.blogspot.com: Przyczyna i mechanizm powstawania chorób zapalnych...

http;//www.zasadyzdrowotnosci.blogspot.com: Przyczyna i mechanizm powstawania chorób zapalnych...: "Ostatnie lata pozwoliły zweryfikować pogląd medycyny na przyczynę i mechanizm powstawania chorób zapalnych nosa i zatok przynosowych. Obecni..."

www.zasadyzdrowotnosci.blogspot.com

Przyczyna i mechanizm powstawania chorób zapalnych nosa i zatok

Ostatnie lata pozwoliły zweryfikować pogląd medycyny na przyczynę i mechanizm powstawania chorób zapalnych nosa i zatok przynosowych. Obecnie uważa się, że...
Ostatnie lata pozwoliły zweryfikować pogląd medycyny na przyczynę i mechanizm powstawania chorób zapalnych nosa i zatok przynosowych. Obecnie uważa się, że przewlekły proces zapalny toczący się w dużych zatokach jest następstwem zmian chorobowych w obrębie sitowia przedniego i szczelin bocznej ściany nosa (tzw. lejka sitowego). Okazuje się, że zmiany te mają najczęściej podłoże alergologiczne. Wydzielany przez zatoki płyn przesuwany jest układem rzęskowym w kierunku naturalnych otworów i odbywa się to ściśle wyznaczonymi fizjologicznie drogami.

Transport rozpoczyna się z dna zatoki, wzdłuż jej czterech ścian, do sklepienia. Pokonawszy naturalne otwory, nadal transportem rzęskowym pokonuje skomplikowany labirynt przestrzeni bocznej ściany nosa pod górną powierzchnię małżowiny nosowej dolnej, aż do nosogardła.

Niezwykłe jest to, że dodatkowe ujścia w przyśrodkowej ścianie zatok, w tym również te wytworzone operacyjnie, nie mają żadnego wpływu na zmianę kierunku płynącego śluzu. Powłoka śluzowa obrębie zatok przynosowych ulega odnowieniu co 15 minut, a w przewodach nosowych - co 20 minut.

W stanach zapalnych taśmociąg uszkadza¬ją niezwykle groźne komórki, zwane EOZYNO-FILAMI. Wydzielają one toksyczne białka zasadowe, które uszkadzają aparat rzęskowy nosa, zatok przynosowych i oskrzeli. Białka podtrzymują stan zapalny, utrudniając jego wygaszanie.Komórki te można stwierdzić tylko poprzez umiejętnie wykonaną ocenę cytologiczną (co nie jest sprawą prostą). Ocena powinna być jakościowa i ilościowa.

Obecne wytyczne międzynarodowego raportu, dotyczącego diagnostyki i leczenie nosa i zatok przynosowych, wręcz polecają wykonanie u chorego na przewlekłe zapalenie zatok - testów alergologicznych (testy alergiczne), bakteriologii i cytologii nosa. Bez tych działań nie można rozpocząć i kontynuować racjonalnego leczenia nosa i zatok.

Duże zatoki (czołowe, szczękowe) mają ujście do skomplikowanej anatomicznie przestrzeni, zwanej w literaturze fachowej kompleksem ujściowoprzewodowym. Funkcje tego kompleksu zaobserwowano bliżej dzięki nowym metodom diagnostycznym, takim jak tomografia komputerowa. Ona tylko bowiem daje bezpośredni wgląd w patologię tej okolicy głowy.
Klasyczne zdjęcia przeglądowe zatok przy¬nosowych nie uwidaczniają dostatecznie czyta¬nie tej okolicy.

Zablokowanie przez proces chorobowy kompleksu ujściowoprzewodowego daje wiele dolegliwości nosowych i zatokowych, co jest związane z utrudnieniem lub nawet uniemożliwieniem wydostawania się w sposób naturalny prawidłowo produkowanej wydzieliny w zatokach. Wydzielina ta gęstnieje (do tego też przyczyniają się eozynofile) i bardzo często wtórnie ulega zainfekowaniu wymagającemu antybiotykoterapii celowej.

Wymieniony konsensus międzynarodowy, jako metodę skutecznego leczenia kompleksu, wymienia regularne płukanie nosa i zatok solą fizjologiczną, uzupełnioną w zależności od wskazań innymi lekami. Metoda, którą się to wykonuje, jest bezbolesna, bezinwazyjna i daje możliwość jako jedyna wypłukania wszystkich zatok. Sposobem tym wypłukują się bakterie, zanieczyszczenia, komórki-zapalne i inne patogeny. Podając odpowiednie leki zmniejsza się stan zapalny i obrzęk, tym samym odblokowując naturalne ujścia dla wydzieliny zatokowej. Regularne płukanie, uzupełnione sterydami, leczy również polipy nosa i zatok oraz zapobiega im.

Bardzo korzystnie działa również w astmie oskrzelowej, wracając fizjologiczną funkcję nosa (ogrzewanie, nawilżanie i oczyszczanie wdychanego powietrza). Umożliwia też podanie właściwych leków do właściwego miejsca chorobowego, a więc ma działanie zbliżone do optymalnego.

Odczulanie metodą leczenia alergii

Uczulającej substancji (alergen) można albo unikać - co niekiedy jest bardzo trudne albo wręcz niemożliwe - albo działania jej zablokować, żeby nie spowodowała niekorzystnej reakcji w organizmie. Do metod „blokujących" należy odczulanie czyli przyczynowe leczenie chorób alergicznych.
Uczulającej substancji (alergen) można albo unikać - co niekiedy jest bardzo trudne albo wręcz niemożliwe - albo działania jej zablokować, żeby nie spowodowała niekorzystnej reakcji w organizmie. Do metod „blokujących" należy odczulanie czyli przyczynowe leczenie chorób alergicznych. Alergenami, których bardzo trudno lub wręcz nie można się pozbyć z otoczenia są: kurz domowy wraz z roztoczem tego kurzu, pyłki roślin oraz jady owadów (mogą być one nawet w pożywieniu np. w miodzie). Odczulanie rozważamy szczególnie troskliwie u dzieci (powyżej 5 roku życia) i to takich, którym dolegliwości grożą wystąpieniem astmy oskrzelowej.

Pomimo tego, że odczulanie należy do jednej z najstarszych metod leczenia alergii (Noon w 1911 r. zastosował ją po raz pierwszy), to jednak do dzisiaj nie są do końca poznane mechanizmy jego działania biologicznego. Wywołuje ono przez to wiele dyskusji. Od lat też dzieli to środowisko alergologów na zwolenników przeciwników odczulania. W ostatnich jednak latach argumenty zwolenników zaczynają stopniowo przeważać.

Istotą teoretycznych podstaw odczulania jest istnienie przeciwciał blokujących gG, których liczba zostaje przez proces odczulania zwiększona. Przeciwciała te mają blokować reakcję antygen - komórka docelowa (mastocytm, bazofil), uniemożliwiając jej rozpad a tym samym wydostanie się groźnych biologicznie mediatorów reakcji alergicznej. Mediatory te można porównać do głodnych piranii, których działanie na uczulony antygenem organizm jest tak samo gwałtowne i niszczące jak tych małych ryb w stosunku do rannego osobnika. Zawarte w komórkach docelowych substancje odpowiedzialne są za wystąpienie i przebieg natychmiastowej reakcji alergicznej. Przeciwciała IgG bardzo łatwo wiążą się z krążącym we krwi alergenem uniemożliwiając tym samym przeciwciałom IgE połączenie się z powierzchnią komórki docelowej i uruchomienie następujących po sobie reakcji alergicznych. W wyniku odczulania alergen nie wywołuje wtedy reakcji alergicznej, gdyż miejsce połączenia dla IgE jest już zajęte przez IgG.

Nie odczulamy alergenów, które można z otoczenia chorego usunąć. Odczulanie polega na podskórnym podawaniu powtarzalnych, najpierw małych, ale stopniowo wzrastających dawek alergenów, które danego chorego uczulają. Początkowo czas pomiędzy kolejnymi dawkami jest krótki, ale stopniowo ulega wydłużeniu. Kiedy dawka dojdzie do maksymalnej, wstrzyknięcia powtarza się co miesiąc przez kilka kolejnych lat.

Są szczepionki o działaniu krótkim i przedłużonym. Jedne trzeba stosować regularnie, inne można podawać z mniejszym reżimem czasowym (decyzja należy zawsze do alergolog ). Po każdym wstrzyknięciu może wystąpić odczyn miejscowy, ale też i ogólny. Leczenie zawsze należy konsultować ze specjalistą. Po podaniu szczepionki pacjent powinien być ok. 2 godzin obserwowany przez lekarza.

W czasie odczulania można też podawać antyhistaminiki (zawsze decyzja należy do alergolog ). Leczenie szczepionkami zawierającymi antygeny bakteryjne wynika z zupełnie Innego mechanizmu ich działania (połączenia lektynowe). Leczenie to polega na wzmocnieniu naturalnej odporności chorego na zakażenia infekcyjne. Można stosować preparaty gotowe (doustne, miejscowe, podskórne) lub przygotowywać indywidualne z bakterii wyhodowanych od chorego (autoszczepionka). Preparaty miejscowe można stosować nawet u bardzo małych dzieci. Korzystnie jest łączyć antybiotyk (o ile są wskazania do jego stosowania) ze szczepionką nieswoistą.

Warunkiem uzyskania dobrych wyników odczulania jest właściwe dobranie alergenu (miarodajne testy alergiczne) i odpowiednio długi czas jego podawania. Decyzji o odczulaniu nie powinno się podejmować na podstawie samych testów alergicznych. Zresztą dodatnich testów, bez objawów klinicznych, nie odczula się. Nawet po skutecznym odczulaniu, czyli zablokowaniu niekorzystnych objawów chorobowych dodatni wynik testu utrzymuje się przez niemal całe życie chorego.

Rola Rodziców w Leczeniu Astmy u Dzieci

Astma pochodzenia alergicznego rozwija się najczęściej w przebiegu alergii górnych dróg oddechowych oraz alergii pokarmowej. Do choroby tej dochodzi wtedy, kiedy zbyt późno stwierdzono lub niewłaściwie leczono wyżej wymienione schorzenia. Z chwilą ustalenia rozpoznania należy wdrożyć...
Astma pochodzenia alergicznego rozwija się najczęściej w przebiegu alergii górnych dróg oddechowych oraz alergii pokarmowej. Do choroby tej dochodzi wtedy, kiedy zbyt późno stwierdzono lub niewłaściwie leczono wyżej wymienione schorzenia. Z chwilą ustalenia rozpoznania należy wdrożyć systematyczne leczenie, oparte o leki przeciwzapalne.

Astma jest przewlekłą chorobą zapalną, do której nie dochodzi od razu. Proces zapalny toczy się najpierw w błonie podśluzowej, następnie w śluzowej. Dochodzi do zniszczenia dużych połaci oddechowego nabłonka migawkowego. Astma nie leczona lub źle leczona przechodzi w proces przewlekły, bardzo groźny nie tylko dla zdrowia, ale i dla życia chorego dziecka.Dlatego też właściwa opieka rodziców czy opiekunów jest nie do zastąpienia.

Niezależnie od wskazań specjalisty, rodzice sami mogą dokładnie ustalić alergeny, które szkodzą dziecku. I to zarówno te wziewne (znajdujące się w powietrzu), jak i te pokarmowe. Aktualnie propaguje się na świecie postępowanie zwane „self-management", czyli postępowanie odpowiednie do zaistniałej sytuacji zdrowotnej. Zapobiega to występowaniu niepożądanych objawów chorobowych.

Zakres tego postępowania zależy od stanu zaawansowania choroby. Przy objawach występujących kilka razy dziennie należy wdrożyć działania doraźne, wcześniej ustalone z lekarzem domowym (pediatrą) lub alergologiem. Postępowanie to polega na podawaniu leków rozkurczowych. Skurczowi oskrzeli powinno się zapobiegać. Należy też czuwać nad tym, by dziecko pobierało leki regularnie, nawet wtedy, kiedy czuje się dobrze. Dziecko bowiem czuje się dobrze nie dlatego, że nastąpiło cofnięcie się choroby, ale dlatego, że przyjmuje leki. Bardzo polecane jest kontrolowanie leczenia przez ocenę pomiarów tzw. szczytowego przepływu wydechowego. Można tego dokonać specjalnym aparatem, zwanym "peak flow meter", który jest dostępny w sklepach ze sprzętem medycznym.

Ważną rolę w leczeniu astmy może spełnić regularne odczulanie, które wymaga wytrwałości, gdyż trwa niekiedy kilka lat. Wystawia to cierpliwość rodziców na dużą próbę. Dziecka chorego na astmę, w okresie remisji choroby, nie należy pozbawiać dozowanego wysiłku, a nawet sportu. Pamiętać jednak należy, że zimowe powietrze kurczy oskrzela. Nie wskazane jest więc zbyt szybkie oziębianie dróg oddechowych, np. przez szybki bieg. Zapobiega temu funkcja nosa, który ogrzewa, nawilża i oczyszcza wdychane powietrze. Należy więc zwracać uwagę na to, by dziecko oddychało nosem.

Ciężkie postacie astmy wymagają stosowania różnych leków, w tym sterydów. Leczenie nimi musi być codziennie kontrolowane i monitorowane. Rodzice i opiekunowie powinni też być przygotowani do odpowiedniego postępowania podczas gwałtownego napadu duszności u dziecka. Ważne tu jest zachowanie spokoju i przemyślenie wcześniej planowanego działania. Z obserwacji wynika, że tam, gdzie rodzice (opiekunowie) włączeni są w proces leczenia dziecka i postępują właściwe, objawy astmatyczne znacznie szybciej ustępują, zużywa się też mniej leków, a także mniej jest powikłań, związanych z leczeniem. Zwiększa się też znacznie szansa na wyleczenie chorego dziecka.

czwartek, 10 lutego 2011

http;//www.zasadyzdrowotnosci.blogspot.com: Kobiece dolegliwości

http;//www.zasadyzdrowotnosci.blogspot.com: Kobiece dolegliwości: "www.zasadyzdrowotnosci.blogspot.comNaturalnym płynem produkowanym przez organizm redukującym tarcie podczas stosunku płciowego jest wydzieli..."

www.zasadyzdrowotnosci.blogspot.com

środa, 9 lutego 2011

Zmierzając ku wiosennej metamorfozie

Ile razy dokonywałaś w swoim życiu prawdziwej rewolucji? Mówiłaś sobie, że od tej pory wszystko się zmieni, że Twój styl życia będzie zdrowszy i lepszy, a Twoja sylwetka będzie wzbudzała powszechny podziw? Czas jednak pokazywał, że nie było to takie proste, jak się wydawało.

Zawsze znalazło się mnóstwo wytłumaczeń i przeszkód w realizacji upragnionego celu... Jakich? Zazwyczaj pierwszym powodem była nieodpowiednia dieta – wymagała zbyt wielu wyrzeczeń i poświęceń, a często i tak kończyła się efektem jo-jo. Podobnie z ćwiczeniami, które okazywały się zbyt wysiłkowe i wyczerpujące. W efekcie czułaś się słaba, rozdrażniona i obolała. A czy zanim rozpoczęłaś dietę wszystko dokładnie przemyślałaś? Każdy jej etap, skutki i czas trwania? Proponujemy przed podjęciem tego typu działań dokonać swoistej analizy. Nie jest ona skomplikowana, może zmienić życie, a co najmniej rozmiar ubrania. Żaden z jej aspektów nie wiąże się z cierpieniem ani wielkimi wyrzeczeniami, a każdy jest możliwy do zrealizowania nawet przez największych leni.

Coś dla ciała

Jeżeli chcesz zacząć uprawiać sport, to lepiej zrób to stopniowo lub na miarę swoich możliwości. Nadmierne przeciążenie organizmu może przynieść Ci więcej szkody niż pożytku, a przede wszystkim może skutecznie zniechęcić. Jeśli nie masz warunków do uprawiania sportu albo po prostu ochoty, zdecyduj się na rozwiązanie, które przyniesie porównywalne rezultaty, a nie będzie Ci się kojarzyć z godzinami spędzonymi na siłowni albo bieżni. Od kilku lat panuje niesłabnąca i uzasadniona moda na rolletic, w przypadku którego wiek i zamiłowanie bądź dezaprobata do sportu nie mają żadnego znaczenia.

Coś dla ducha

Zmieniając styl życia dobrze jest móc liczyć na wsparcie. Rozejrzyj się wokół siebie i zobacz kto Ci może pomóc? Być może najlepsza przyjaciółka również może podzielać Twoje nowe zainteresowania. Zaproponuj jej wspólne realizowanie programu żywieniowego oraz masaże na rolletic. Odchudzanie może stać się znacznie łatwiejsze również wtedy, gdy jesteśmy w związku i gdy tak naprawdę obojgu dobrze by zrobiła zmiana stylu życia. Kiedy złapiesz „lenia” albo gdy zaczniesz tracić motywację i rozglądać się za byle pretekstem, by nie wychodzić z domu będziesz miała świadomość, że jest ktoś, kto w razie potrzeby Cię zmotywuje.

Atrakcyjna wizualizacja

Wyobraź sobie, jak będziesz wyglądać i czuć się, kiedy zrealizujesz swój cel. Np. jeśli chcesz schudnąć 10kg, poprawić wygląd brzucha czy pozbyć się cellulitu, wyobraź sobie swoje ciało po zmianach i sytuacje, w których poczujesz się zdecydowanie lepiej niż do tej pory: na plaży, podczas zakupów, w sypialni albo zakładając ulubioną, do tej pory przyciasną sukienkę. Prawda, że to przyjemne? I nie musi pozostać tylko w sferze wyobrażeń. Za każdym razem, kiedy zatęsknisz za czekoladą, chipsami czy kebabem, przypomnij sobie, dlaczego zadecydowałaś się rozpocząć odchudzanie, dlaczego zależało Ci na zmianie własnego wyglądu. Pomyśl, czy na pewno dobrze się poczujesz, kiedy porzucisz dążenie do realizacji swojego planu na rzecz chwilowej przyjemności płynącej z jedzenia. Atrakcyjnym i zdrowym wyglądem nacieszysz się dłużej.

Nie analizuj sytuacji przez pryzmat wyrzeczeń

Wiemy jak trudno dotrwać w postanowieniach jeśli sprawiają one nam więcej kłopotu niż satysfakcji, dlatego porzuć czarne wizje i nie nastawiaj się na rezygnację z przyjemności. Po prostu będziesz rozkoszować się ich smakiem rzadziej niż do tej pory. Być może dzięki temu wreszcie poznasz ich prawdziwy smak i aromat? Docenisz każdą łyżeczkę, każdy kęs? Poza tym istnieją substytuty – zdrowe i smaczne, które pomogą Ci się uporać ze słodkimi pokusami.

Nie zaczynaj też myśleć o ulubionych potrawach i za nimi tęsknić, zanim naprawdę poczujesz potrzebę ich zjedzenia. Organizm potrzebuje ok. 3-4 tygodni, żeby przyzwyczaić się do nowych smaków. Nowe menu również będzie ci smakować, daj sobie czas. Dzięki zmianom możesz wiele zyskać niewiele tracąc (no chyba, że mówimy o kilogramach).

Zaufaj tym, którzy pomogli już innym

Pamiętaj, że jeśli tylko chcesz, możesz osiągnąć wiele. Wystarczy, że dobrze się nad wszystkim zastanowisz, a jeśli chcesz mieć stuprocentową pewność skuteczności, wystarczy poprosić o radę wykwalifikowane osoby. Coraz częściej można skorzystać z pomocy gabinetów, które oferują fachowe i kompleksowe usługi sprzyjające osiągnięciu wymarzonej sylwetki. Doskonałym przykładem jest np. sieć Studio Zdrowia, w których specjaliści dbają abyś otrzymała specjalnie skomponowane menu, dostosowane do Twoich potrzeb – stylu życia, wieku i płci. Oferowany tam program zapewnia Ci uczucie sytości przez jednoczesnym spadku wagi i wyklucza pojawienie się efektu jo-jo. Tu możesz skorzystać również ze wspomnianych masaży rolletic i zrozumieć całą filozofię, jaka wiąże się ze powziętymi krokami – filozofię zdrowego życia.

Na drodze do wiosennej metamorfozy pozostaje nam więc życzyć wszystkim spełnia planów. Aby tym razem rytuał postanowień był czymś więcej, przemyślanym krokiem ku prawdziwej zmianie.Zapraszam do przeczytania artukułu oraz na moja strone.

piątek, 4 lutego 2011

Poduszka ortopedyczna na zdrowy i wygodny sen

Zdrowy i wygodny sen jest niezwykle ważny dla naszego organizmu. To jak śpimy ma zdecydowany wpływ na to jak wypoczywa nasz organizm i mózg. Czasami jednak to co nam się wydaje wygodną pozycją podczas snu, nie zawsze jest odpowiednie dla naszego organizmu. Warto więc zwrócić uwagę na czym i jak śpimy!

Jeśli cierpimy z powodu reumatyzmu, bólu kręgosłupa w odcinku szyjnym lub po prostu mamy kłopoty z zasypianiem, często może mieć to związek ze złą pozycją podczas snu. Nie zawsze jest tak, że wygodne ułożenie ciała podczas snu jest dla nas najlepsze i najzdrowsze. Musimy zdawać sobie sprawę, że śpiąc tak jak nam wygodnie np. zwinięci w kłebek, na boku lub ze zbyt wysoko usytuowaną głową nie dajemy odpocząć naszym stawom i kręgosłupowi, dla których taka pozycja jest nienaturalna i bardzo je obciąża. Warto zmienić złe nawyki, a pomocne w tym mogą być różnego rodzaju poduszki ortopedyczne lub materace z pianki zwykłej lub termoelastycznej, zapamiętującej kształty.

Czym charakteryzuje się dobra poduszka do spania i jaką poduszkę wybrać?

Zawsze przed wyborem produktu medycznego lub ortopedycznego należy zasięgnąć porady specjalisty, najlepiej lekarza, który w zależności o naszego schorzenia lub innych aspektów doradzi jaki produkt będzie dla nas odpowiedni. Na rynku jest wiele lepszej lub gorszej jakości wyrobów. Producenci oferują naprawdę szeroką gamę poduszek pod głowę, do spania, anatomicznych i rehabilitacyjnych, z pianki zwykłej lub termoelastycznej. Wybór odpowiedniego produktu zależy w głównej mierze od jego przeznaczenia i naszych preferencji. Załóżmy, że szukamy dobrej poduszki pod głowę, która odciąży odcinek szyjny kręgosłupa i zadba o właściwe ułożenie ciała podczas snu. Wówczas za cel poszukiwań powinniśmy obrać poduszki anatomiczne odpowiednio ukształtowane i wycięte z jednego kawałka pianki lub wyprodukowane z kilku wartstw pianki o różnej twardości i elastyczności. Takie poduszki do spania powinny mieć także odpowiednio wyprofilowane zgrubienie i wycięcie pod odcinek szyjny kręgosłupa (kark) oraz co również istotne, właściwą perforację – wgłębienia wzdłużne (rowki) lub kanały biegnące wzdłuż całej poduszki, zapewniające odpowiednią cyrkulację powietrza, a nawet lekki masaż głowy.

Kolejną istotną sprawą jest rodzaj pianki. Zwykła pianka o różnej twardości zapewni nam stosunkowo umiarkowany komfort w zależności od jej twardości. Taka pianka, bardziej przypomina gąbkę o mniejszych pęcherzykach. Poduszki wykonane z tego typu materiału są zazwyczaj dość tanie (cena w większości przypadków nie przekracza 150 zł) i nie rozkładają równomiernie nacisku. Jeśli wybierzemy poduszkę twardzszą poświecimy komfort wypoczynku na rzecz właściwości terapeutycznych. Miękka poduszka to większy komfort i ograniczone działanie prozdrowotne.

Pianka termoelastyczna lub jakakolwiek pianka z pamięcią kształtu to w zasadzie najlepszy z możliwych wyborów – zapamiętuje kształ głowy i ułożenia ciała i odpowiednio odciąża odcinek szyjny kręgosłupa, przejmując wszelkie niezdrowe dla nas przeciążenia. Takie poduszki należą do najdroższych na rynku (cena powyżej 200 zł), często mają anatomiczny kształt odpowiednio wyprofilowany i dostosowany do głowy oraz odcinka szyjnego kręgosłupa. Tego typu poduszki ortopedyczne projektowane są w konsultacji z lekarzami – ortopedami i rehabilitantami i wykonane są z najwyższej jakości materiałów, a ich właściwości stanowią najwyższy możliwy kompromis pomiędzy wygodą a działaniem terapeutycznym.

Warto pamiętać, że odpowiednio dobrana poduszka pod głowę zapewni nam nie tylko komfortowy sen, ale również zadba o wypoczynek całego organizmu, w tym kręgosłupa. Poduszki ortopedyczne mają na celu utrzymywanie bezpiecznej dla naszego organizmu pozycji ciała podczas spoczynku. Warto więc zainwestować stosunkowo niewielkie pieniądze w prozdrowotny produkt, który pomoże nam w pełni się zrelaksować.

Zdrowa i skuteczna droga do schudnięcia

„Śniadanie jedz jak cesarz, obiad jak szlachcic, a kolację jak żebrak” Tradycyjna Medycyna Chińska (TCM) nie wyróżnia jednostek chorobowych tak jak medycyna zachodnia. Traktuje człowieka całościowo, uwzględniając również środowisko i klimat w jakim żyje.

Tradycyjna Medycyna Chińska (TCM) nie wyróżnia jednostek chorobowych tak jak medycyna zachodnia. Traktuje człowieka całościowo, uwzględniając również środowisko i klimat w jakim żyje. Nadwaga to zakłócenie równowagi w organizmie, brak pewnych składników lub energii, albo niewłaściwy jej obieg. Często takie same objawy wywołane są przez bardzo różne przyczyny.
TCM posługuje się kompleksowym systemem odżywiania w celu zachowania zdrowia i usunięcia nadwagi. W ciągu minionych tysiącleci system ten dostarczył wystarczającą ilość dowodów na to, ze istotnie chroni zdrowie i przywraca funkcjom organizmu utraconą równowagę.

Dietetyka wg TCM wyróżnia się ponadto prostotą stosowania. Można ją wykorzystywać w każdej chwili, w każdej kulturze i każdym klimacie, nie posiadając ani egzotycznych przypraw, ani wybitnych zdolności kulinarnych. Dzięki niej można zrezygnować ze zniechęcającego raczej do jedzenia matematycznego liczenia kalorii, wartości odżywczych oraz ilości witamin i składników mineralnych.
Istnieje mnóstwo czy to tradycyjnych czy to nowoczesnych sposobów na schudnięcie. Każdy z nich zaleca jedne rodzaje żywności a inne zdecydowanie odrzuca. Można wręcz stwierdzić, że co kwartał pojawia się nowa cudowna dieta od „diety optymalnej” Kwaśniewskiego, poprzez dietę Diamondów i „cywilizowane odżywianie pierwotne”.
Inaczej rzecz ma się w tradycji chińskiej, opierającej się na systemie Pięciu Przemian.
Większość teorii żywienia i diet oraz dobre rady dietetyki ogólnej opierają się na założeniu, że poszczególne składniki pokarmu mają pozytywny wpływ na określone funkcje organizmu. Prawidłowości tego złożenia nikt nie kwestionuje. Suma poszczególnych wpływów nie mówi jednak nic na temat oddziaływania kompleksowego.
W jaki sposób działa na organizm pożywienie jako całość, jako żywa jednostka? Czy po posiłku czujemy się dobrze, czy jesteśmy zmęczeni i zdekoncentrowani? Czy nasze trawienie działa sprawnie, czy tez męczy nas uczucie przepełnienia lub wzdęcia? Czy jest nam ciepło, czy marzniemy? Czy nasz sposób odżywiania chroni nas przed przeziębieniami i alergiami, czy też nasza odporność jest słaba? I czy jesteśmy zadowoleni ze swojej sylwetki, czy też zatruwają nam samopoczucie fałdy tłuszczu. Wszystkie te problemy powinno rozwiązać zdrowe kompleksowe odżywianie.

Produkty mleczne takie jak mleko, jogurt, ser itd., zwłaszcza gdy towarzyszą im wychładzające owoce, takie jak banany i cytrusy, są główną przyczyną powstawania tzw. wilgoci (określenie wg medycyny chińskiej), która to właśnie jest odpowiedzialna za wszelkiego rodzaju stany zapalne zatok, gardła, ucha oskrzeli i płuc, podatność na infekcje, astmę i nadwagę. Jogurt czy twarożek z bananem to najgorsze śniadanie jakie można podać! Produkty mleczne również upośledzają proces przyswajania żelaza w jelitach. Dobrze ugotowane zboża, orzechy i ziarna są źródłem dobrze przyswajalnego żelaza.
Mit o nabiale co wzmacniania kości!
To samo tyczy się osteoporozy – odwapnienia kości, która w krajach zachodnich nasila się w zastraszającym tempie. Dzieje się tak, mimo, że większość ludzi za radą lekarzy i dietetyków, a co gorsza reklam, spożywa ogromne ilości nabiału w postaci serków, jogurtów i mleka. To nieprawda, że nabiał wzmacnia kości! Na szczęście coraz więcej mówi się tym, że mimo, iż nabiał zawiera dużo wapnia, upośledza znacząco proces odkładania się tego pierwiastka w kościach. Dobrze skomponowana dieta beznabiałowa dostarcza absolutnie wystarczającą ilość wapnia dla organizmu.
Bogate źródło białka
W zrównoważonej diecie, która zawiera ok. 50 % pełnoziarnistych zbóż i ok. 30% warzyw znajduje się pełny zestaw aminokwasów potrzebnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu zarówno dziecka jak i dorosłej osoby. Również zapotrzebowanie organizmu na białko jest w 100% zaspokojone. We współczesnym świecie jemy 500% potrzebnego nam białka. Organizm przyswaja tylko tę część, która jest mu potrzebna, a resztę usuwa poprzez bardzo toksyczny proces spalania białka, który jest przyczyną większości chorób cywilizacyjnych.

Cukier i słodycze - smak słodki ma działanie budujące chi, czyli budujące energię. Cukier i słodycze (z zawartością cukru) oraz lody, wszystkie napoje schłodzone, soki owocowe i owoce południowe mają wychładzające działanie i niszczą chi śledziony i żołądka a także są przyczyną wyżej wymienionego gromadzenia się wilgoci co m.in. prowadzi do nadwagi. Jest to na rękę producentom słodyczy, ponieważ im słabsza śledziona, tym większa ochota na słodycze. Dodatkowo cukier podrażnia układ nerwowy i powoduje zużycie ważnych dla organizmu witamin i soli mineralnych. Przyspiesza spadek poziomu energii, mimo, że pierwsze wrażenie po zjedzeniu czegoś słodkiego pobudza.
Mięso (jeśli jest taka potrzeba) raz w tygodniu, mogą to być przede wszystkim wywary mięsne tzw. rosoły – bardziej wskazane przy nadwadze.
Napoje - najlepszym napojem jest ciepła przegotowana woda, niesłodzony kompot lub słaba herbatka ziołowa też niesłodzona. Wszystko co dostaje się do żołądka, żeby mogło być dobrze strawione, musi zostać podgrzane do temperatury 37 stopni. Jest to olbrzymi wydatek energii ze strony organizmu, dlatego lepiej pić napoje lekko ciepłe.
Świeże soki owocowe bardzo wychładzają organizm, szczególnie śledzionę i żołądek – tak ważne dla zdrowia. Osłabiają odporność i wcale nie dostarczają wbrew ogólnej opinii witamin organizmowi. Surowe warzywa i owoce są ciężko strawne a zawarte w nich witaminy bardzo ciężko przyswajalne. Wprawdzie podczas obróbki termicznej część witamin tracimy, ale nie wszystkie. Dodatkowo, gotowe soki są bardzo mocno słodzone.
Produkty z białej mąki: pieczywo, makaron, pizza - nie zawierają chi ani żadnych substancji mineralnych i witamin, są pozbawione błonnika.
Sól - większość serów, kiełbasa, szynka, gotowe sosy, kostki rosołowe, vegeta, ketchup, chipsy obniżają poziom energii oraz wysuszają soki i krew. Psują delikatny zmysł smaku.
Jak powinna wyglądać nasza codzienna dieta,
która pozwoli utrzymać naszą wagę w ryzach?

ŚNIADANIA:

Śniadanie powinno stanowić najważniejszy posiłek dnia. Właśnie rano najwyższą wydolność energetyczną osiągają narządy odpowiedzialne za przyswajanie i trawienie pokarmu. Jest to związane z naturalnym zegarem biologicznym naszego organizmu. Najlepiej, jeśli jest spożywane nie później niż o 9.00. Po takim posiłku mamy uczucie sytości i jednocześnie mnóstwo energii. Na śniadanie najlepsze są dania z gotowanego na miękko zboża z dodatkiem sezonowych owoców, suszonych nie siarkowanych śliwek, moreli, rodzynek oraz orzechów włoskich i migdałów.
Dodatkowo warto dodać do gotowania siemię lniane, otręby, zarodki pszenne, pestki słonecznika, dyni oraz mały kawałek imbiru i szczyptę cynamonu.
Równie dobrym śniadaniem jest zupa jarzynowa z dodatkiem zboża, którą można przygotować dzień wcześniej, jest to sposób na oszczędność porannego czasu.

LUNCH:
Śniadanie z gotowanych zbóż jest wprawdzie sycące, ale jednocześnie lekko strawne, w związku z tym następny posiłek powinien być spożywany między 12.00-13.00. Najlepsza jest zupa zbożowo - warzywna (od czasu do czasu z dodatkiem roślin strączkowych). Stanowi pełnowartościowy posiłek, który dostarcza organizmowi potrzebnych substancji odżywczych i jednocześnie poprzez dodanie zbóż jest bardzo sycący. Warzywa dobieramy przede wszystkim zgodnie z porami roku.
KOLACJA (PÓŹNY OBIAD):

Ten posiłek szczególnie w przypadku nadwagi powinien składać wyłącznie z gotowanych lub duszonych warzyw lub owoców.
Ważne, by nie jeść tego posiłku po godz. 18.00. Jeśli kładziemy się późno spać, ważne by posiłek był spożywany najpóźniej 4 godz. przed snem. W trakcie snu organizm bardzo źle trawi jedzenie, większość pokarmu wręcz gnije w przewodzie pokarmowym. Poza tym przyczyną koszmarów nocnych i w ogóle złego snu jest właśnie pełny żołądek.

Gimnastyka i odchudzanie po porodzie

Pierwsze tygodnie po porodzie to rutyna codziennych działań. Karmimy, przewijamy, kąpiemy naszą pociechę. Dbamy o ciszę, spokój oraz dobry sen nasz i maleństwa. Może wydaje Ci się, że teraz są ważniejsze sprawy niż wygląd. Cóż spróbuję Cię przekonać, że nie tyle można, co należy ćwiczyć.

Jeśli spodziewasz się dziecka lub niedawno urodziłaś, to przed tobą najlepszy czas na rozpoczęcie aktywności fizycznej. Przy odrobinie samodyscypliny i dobrej organizacji czasu, szybko wrócimy do dawnej masy ciała , formy ciała i duszy. Kto wie, może ćwiczenia wejdą Ci w krew tak, że staną się codziennością na długie lata?!

Pierwsze tygodnie po porodzie to rutyna codziennych działań. Karmimy, przewijamy, kąpiemy naszą pociechę. Dbamy o ciszę, spokój oraz dobry sen nasz i maleństwa. Może wydaje Ci się, że teraz są ważniejsze sprawy niż wygląd. Cóż spróbuję Cię przekonać, że nie tyle można, co należy ćwiczyć.

Statystycznie kobieta po urodzeniu dziecka przybiera na wadze tylko 1kg. Jednak gdy przed ciążą ważyłaś za dużo, jest to kolejna ciąża lub przybrałaś na wadze więcej niż powinnaś to prawdopodobieństwo, że nadmiar kilogramów pozostanie zwiększa się. Nie bez znaczenia jest też nasz wiek, czym później rodzimy tym mniej tracimy kilogramów po urodzeniu dziecka. Badania wskazują także, że szybszy powrót do pracy z urlopu macierzyńskiego pomaga w powrocie do dawnej wagi. W najlepszej sytuacji są za to kobiety, które przed i w trakcie ciąży podejmowały się ćwiczeń fizycznych.

W czasie ciąży przybieramy na wadze około 11-13 kg. Zgubienie tego ciężaru wcale nie musi trwać tyle samo co ciąża lub dłużej. W rzeczywistości najwięcej tracimy zaraz po porodzie. Około 4,5 kg tracimy zaraz po porodzie, po tygodniu kolejne od 3 do 5 kg. Jednak od 3 miesiąca spadek masy to już około 1 kg. Jeśli w tym czasie nie wróciłaś do dawnej formy to właśnie teraz, około 6 tygodnia po urodzeniu, jest najbardziej odpowiedni moment na ćwiczenia szczególnie gdy znajdujesz się w grupie ryzyka.

Zmiany fizyczne mogą przeszkadzać w rozpoczęciu ćwiczeń szczególnie gdy ćwiczyłaś już przed ciążą. Po porodzie spada kondycja, także mięśnie i więzadła stają się bardziej narażone na kontuzje. Powrót do aktywności powinien być stopniowy szczególnie w pierwszych 6 tygodniach. Jeśli ciąża lub poród był powikłany możesz wymagać więcej czasu szczególnie gdy poród odbywał się poprzez cesarskie cięcie.

Ważna staje się organizacja czasu zwłaszcza gdy mamy więcej niż jedną pociechę. Na początku warto zainwestować w domowy sprzęt do ćwiczeń hantle, bieżnie pozwalają ćwiczyć w obecności maluchów. Należy pamiętać o bezpieczeństwie i uniemożliwić dziecku styczności ze sprzętem. Gdy dziecko podrośnie warto rozejrzeć się za klubami fitness gdzie zapewniona jest opieka dzieci lub umówić się z koleżankami na wzajemne pilnowanie pociech gdy wychodzicie na areobik lub pobiegać do parku. Można także zakupić nosidełka na rower lub specjalny wózek do biegów.

Ćwiczenia po porodzie wbrew obiegowym opiniom są bezpieczne. Aktywność fizyczna, która ma nam pomóc zredukować masę ciała nie mają wpływu na wydzielanie mleka a powolny spadek masy ciała nie powoduje zmian u dzieci karmionych piersią. Ćwiczenia wraz z NIEWIELKĄ redukcja kaloryczności posiłków jest lepsze niż sama dieta. W czasie ćwiczeń nie należy stosować mieszanek odżywczych.

Karmić swoje dziecko powinnaś przed ćwiczeniami ponieważ jeszcze 1,5 godziny po forsownych ćwiczeniach w mleku może utrzymywać się zwiększona ilość kwasu mlekowego. Jednak gdy ćwiczysz umiarkowanie mleko nie powinno być mniej smaczne dla malucha po ćwiczeniach. W czasie ćwiczeń zadbaj o wygodę piersi załóż dobrze dopasowany sportowy biustonosz , czasem trzeba dwóch by zapewnić dobrą stabilizacje. Ważne jest wypijanie odpowiedniej ilości wody by nie dopuścić do odwodnienia organizmu.

W czasie ćwiczeń częstą dolegliwością jest także nie trzymanie moczu. Także w tym wypadku jeśli rodzisz później i jest to kolejna ciąża tym prawdopodobieństwo występowanie tej przypadłości jest większe. Często problem ten występuje w czasie biegania i forsownych ćwiczeń. Warto wtedy zmniejszyć intensywność ćwiczeń zacząć więcej maszerować, jeździć na rowerze lub pływać. Na kilka godzin przed ćwiczeniami unikaj płynów zawierających kofeinę. Pomóc może także noszenie tamponu w czasie ćwiczeń.

Jeśli problem nie trzymania moczu dotyczy także Ciebie skonsultuj się ze swoim lekarzem poradzi ci on zapewne serie prostych ćwiczeń poprawiających stan mięśni dna macicy. Jednym z takich ćwiczeń są ćwiczenia Kegla. Polegają na krótkich 5 sekundowych skurczach mięśni cewki moczowej tak jak byś chciała powstrzymać sikanie. Dziesięć 5-sekundowych serii możesz wykonać rozmawiając przez telefon, stojąc na czerwonym świetle, kąpiąc się itp. Są to nie zauważalne ćwiczenia, które należy często powtarzać aby dały pożądane efekty.

Zaczynając ćwiczyć w tym okresie możecie wpłynąć na wasze zdrowie na kolejne długie lata. Ćwiczenia poprawią także wasze samopoczucie psychiczne. Tak więc nie możemy zasłaniać się brakiem czasu i możliwości wyjścia poza dom. Odrobina zaparcia i samodyscypliny zapewnią nam zdrowy powrót do codzienności ładną sylwetkę i zdrowie na następne lata, kto wie może do następnego porodu. POWODZENIA!

TKANKA TŁUSZCZOWA W ORGANIŹMIE

Tkanka tłuszczowa w organiźmie - Należy pamiętać, że sama masa ciała dostarcza znikomych informacji na temat ilości tkanki tłuszczowej i mięśni oraz ogólnej hydratacji i kondycji organizmu.

Również sam wskaźnik masy ciała (BMI) nie stanowi wystarczającej podstawy do określenia poziomu metabolizmu człowieka, a tym bardziej do skomponowania odpowiedniej diety.

Niezależnie od masy ciała, jeśli proporcje beztłuszczowej i tłuszczowej masy ciała znajdują się w granicy zalecanych norm, ryzyko wystąpienia powikłań związanych z otyłością jest niewielkie. Posługując się jedynie parametrem masy ciała oraz BMI może się okazać, że dana osoba uznana wg tabeli wagowo-wzrostowej za otyłą, ma idealny skład ciała. I odwrotnie, osoba, która wg wskaźnika BMI posiada prawidłową masę ciała, może mieć nadmiar tkanki tłuszczowej. Szczególnie niebezpieczny jest nadmiar tkanki tłuszczowej zgromadzonej w okolicy brzucha. Istnieją dowody, wskazujące, iż ryzyko wystąpienia zespołu polimetabolicznego wzrasta wyraźnie u osób z otyłością brzuszną (wisceralną).

Nie należy zapominać iż nie tylko nadmiar, ale również niedobór tkanki tłuszczowej może stanowić poważne ryzyko dla zdrowia, ponieważ jak wiadomo pełni ona szereg funkcji metabolicznych, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Niepokojący w ostatnich latach wzrost zachorowań na anoreksję i bulimię oraz notoryczne odchudzanie się, zarówno wśród osób dorosłych, jak i nastolatków, wymaga zwrócenia uwagi na poprawny skład ciała.

W praktyce, prawidłowo wykonana analiza składu ciała w połączeniu z indywidualną dietą i odpowiednimi ćwiczeniami, może stanowić bazę dla zapobiegania i leczenia chorób cywilizacyjnych, takich jak: otyłość, cukrzyca, nadciśnienie, czy też choroby układu krążenia. Analiza składu ciała, wykonana za pomocą bioimpedancji elektrycznej dostarcza m.in. takich informacji jak: tłuszczowa i beztłuszczowa masa ciała, masa mięśniowa, masa kości, zawartość wody. Analizatory wykonujące wieloczęstotliwościowy pomiar pozwalają na określenie oprócz całkowitej zawartości wody w organizmie, również wodę wewnątrz i zewnątrzkomórkową.

Metabolizm i przemiana materii

Co to jest metabolizm ? Prawda i mity o metaboliźmie. Co możemy zrobić , żeby zwiększyć przemianę materii ? Kilka wskazówek na utrzymanie szybkiego metabolizmu.

Metabolizmem nazywamy wszystkie procesy zachodzące w naszym organiźmie, które mają na celu utrzymanie życia - pozwalające nam oddychać, pompować krew, myśleć... Przemiana materii to ilość kalorii, którą spalamy każdego dnia - jest bezpośrednio związana ze składem ciała. Nasze ciało składa sie z tkanki tłuszczowej i beztłuszczowej (kości , płyny, tkanki, mięsnie). Każdy kilogram masy beztłuszczowej spala około 28 kalorii dziennie. Tkankę beztłuszczową buduje między innymi tkanka mięśniowa. Masa mięśniowa spala kalorie i nagromadzoną tkankę tłuszczową, zamieniając je na energię. Trening siłowy i spożywanie dużej ilości białek dziennie jest istotne do utrzymania masy mięśniowej, a tym samym dobrego stanu zdrowia i efektywnej kontroli wagi.

Prawdą jest, że metabolizm ulega spowolnieniu wraz z wiekiem. Gdy robimy sie starsi mamy tendencję do uprawiania mniej sportu lub robimy to mniej intensywnie, a to oznacza mniej spalonych kalorii. Kiedy spada nasza aktywność może pojawić się problem spadku masy mięśniowej. Co z kolei prowadzi do obniżenia szybkości przemiany materii. Ćwiczenia pomogą zachować lub odbudować masę mięśniową, co pozwoli opanować przybieranie na wadze.

Wszyscy znamy osoby , które jedzą co chcą i nigdy nie tyją. Osoby takie, najprawdopodobniej dokonują zdrowych, względnie niskokalorycznych wyborów w sposób całkiem naturalny. Wiele z tych osób po prostu dużo się rusza w ciągu dnia, częściej chodzą , wstają od biurka, żeby rozprostować nogi.....Możemy zauważyć, że osoby tęższe siedzą spokojnie i prawie się nie ruszają, a osoby szczupłe często gestykulują lub chociażby machają nogą.

Mitem jest, że jedzenie grejpfruta przyśpieszy metabolizm. Czasem zaleca się jedzenie grejpfruta z każdym posiłkiem. Jest to po prostu niskokaloryczne pożywienie, które wypełnia żołądek. Może pomóc schudnąć, ale nie przyśpieszy metabolizmu.

Żeby utrzymać szybki metabolizm: - Ćwicz codziennie 30 minut - Nie jedz mniej niż 1200 kalorii dziennie - Nigdy nie rezygnuj ze śniadania - Miej pod ręką zdrową przekąskę białkową

Jak schudnąć z brzucha

Jak szybko schudnąć z brzucha. Kilka naprawdę przydatnych wskazówek. Przykładowe ćwiczenia takie jak mały mostek, skłony boczne. Wskazówki dotyczące diety.

Wiele osób zadaje sobie pytanie, jak szybko schudnąć z brzucha. Odpowiedź jest banalna wręcz - wystarczą ćwiczenia i odpowiednia dieta. Co do tego pierwszego, istnieją specjalne ćwiczenia, które nie tylko pozwalają nam schudnąć, lecz sprawić, aby nasz brzuch był płaski. Oczywiście ideałem byłoby, gdyby to wszystko działało szybko, lecz radzę mieć cierpliwość - efekty będą widoczne po jakimś czasie. Najbardziej znane i najczęściej wykorzystywane ćwiczenia to: rower, bieganie, robienie brzuszków, a bardziej przedsiębiorcze osoby znajdą w Sieci specjalne ćwiczenia do tego: skłony boczne, mały mostek, kolana do piersi itp. To ostatnie wygląda następująco:


Kładziemy się na macie/materacu/kocu. Ręce układamy wzdłuż ciała. Kolana lekko zgięte. Stopy podparte o podłogę.W trakcie wdechu podnosimy nogi na wysokość piersi (zgięte w kolanach!). Oczywiście - nic na siłę, jeśli nie dajemy rady "na idealnie", trudno. Kiedyś dojdzie się do takiej formy. W trakcie takiego układu staramy się utrzymać pozycję przez parę sekund. Wydychamy powietrze, jednocześnie opuszczamy nogi do pozycji początkowej. Uwaga: nie kładziemy nog zupełnie płasko, bo to przeszkadza odpoczywać kręgosłupowi. W przypadku bólu w dolnej jego części konieczne jest przestanie. Ćwiczenia powtarzamy od 8 do 12 razy.


Rzecz jasna, jeśli chcemy idealnej sylwetki, to na aktywności fizycznej nasza działalność nie powinna się kończyć. Co sprytniejsze i - nie da się ukryć - bogatsze panie stosują tzw. bieliznę wyszczuplającą. Problem jednak w tym, że przy czytaniu o tym typie towaru, ma się wrażenie, że materiał jedynie układa fałdki na naszym ciele, a nie powoduje spalania tłuszczu. Dla kogoś, kto chce zaoszczedzić czasu i taka uluda wystarczy, to rozwiązanie jest idealne. A jednak, jestem zdania, że to ślepa uliczka i trzeba wrócić na właściwe tory, którymi są - na przykład - odpowiednie diety.


Tłuszcz bierze się nie tylko z braku ruchu - on jest skutkiem pochłaniania zbyt dużej ilości jedzenia dla organizmu. Pierwszy i bardzo trudny krok w diecie powinien rozpocząć się od ograniczenia jedzenia. Oczywiście - nie wolno przesadzić w drugą stronę. Jakieś diety-cud, które polecają być cały dzień na wodzie należy z miejsca wyrzucić do kosza. Jeśli już mamy zmiejszyć ilość pożywienia w ciele, to róbmy to powoli... Zrezygnujmy z chleba chociażby, ale aby organizm przyzwyczaił się do jego braku, potrzeba siedmiu dni. Po nich kolejne siedem dni - znów coś odkładamy. Nie jestem lekarzem, powtórzę więc banały: nie rezygnujemy z takich rzeczy, jak owoce i warzywa, gdyż one są najzdrowsze. Może warto ograniczyć ziemniaki, czy przejść na ryż, bo mniej tuczą. Jeśli coś gotujemy, to na parze i unikamy smażenia. Nie jemy słodyczy - jeśli już musimy, to raz na tydzień. A diety... Lepiej z lekarzem porozmawiać o niektórych propozycjach, bo nie wszystkie pomysły napotkane w gazetach mogą być zdrowe.


Wróćmy na chwilę do ćwiczeń, bo to jednak dość ważny element odchudzania... Spotyka się twierdzenia, że "schudnąć z brzucha" można na siłowni - jeśli kogoś na nią stać. Student ma ją za darmo na swojej uczelni, zwykle. Oczywiście, wówczas nie będziemy musieli się martwić brakiem umiejętności jeżdżenia na rowerze, czy też mieszkaniem w dziupli, gdzie nie ma za bardzo jak rozłożyć byle koc. Tu spotykamy tyle przestrzeni, ile to niezbędne i przyrządy, które służą do sportowych wyczynów. Musimy się jednak uzbroić w wiedzę, jakie elementy służą brzuchowi. Zwykle są to: ławeczka, na której unosimy nogi i to, co pozwala nam na skręty tułowia, jego wznosy w pozycji leżącej, spinanie brzucha oraz jego odwrotność.


Jest wiele różnych pomysłów na to, jak schudnąć. Dobre są diety, dobre są tradycyjne ćwiczenia, jak i również zdrowy rozsądek i kreatywność. Na cokolwiek byśmy nie wpadli i na jakiekolwiek kombinacje byśmy się zdecydowali, przede wszystkim potrzebny jest nam umiar i świadomość, że nie możemy dopuścić do przemęczania organizmu.

czwartek, 3 lutego 2011

Nastaw się na ruch i dbaj o stawy

Młodości często towarzyszy wrażenie, że tak będzie zawsze, że naturalną dla młodego wieku sprawność ruchową uda się zachować do późnej starości. Nie wyobrażamy sobie, że nie tylko uprawianie sportu, spacery, ale także zwykłe domowe czynności mogą stać się dla organizmu prawdziwym wyzwaniem. Schodami nie do pokonania.

Przyjemności wieku dojrzałego


Każda spytana o nie osoba mogłaby wskazać te szczególnie przez siebie ulubione. Na pewno na jednym z pierwszych miejsc znalazłoby się zamiłowanie do ogrodnictwa i upra-wiania własnej działki. Ogródki, w których widać rękę troskliwego właściciela budzą powszechny po-dziw. By tak jednak było, potrzebne są godziny spędzone na ciężkiej pracy przy kopaniu, grabieniu ziemi, sadzeniu i pielęgnowaniu roślin.
- Ta praca to czysta przyjemność - pod zdaniem pana Tadeusza mogłyby się podpisać setki osób, które gdy tylko poczują pierwsze, cieplejsze promienie słońca, natychmiast wyruszają do prac na powietrzu. Ruch, przebywanie wśród przyrody i związana z tą pracą gimnastyka całego ciała, to idealny sposób nie tylko na relaks, ale na całkowitą poprawę kondycji całego ciała, zmęczonego i odwykłego od ruchu po długiej zimie. Nie dla wszystkich jednak taki ruch jest łatwy, często uniemożliwiają go problemy ze stawami.

Nudności wieku dojrzałego


Korzystanie z życia w wieku dojrzałym często związane jest z wieloma fizycznymi ograniczeniami. Duch ochoczy poszedłby na długi spacer, pojeździł na rowerze, zbudował nową altankę w ogrodzie czy pobawił się w parku z wnukami, ale ciało odmawia posłuszeństwa, daje o sobie bolesny znak. Jedną z dolegliwości na którą skarżą się najczęściej osoby po 45 roku życia są problemy ze stawami. Zaczyna się niewinnie od bólu w kolanie lub łokciu, potem może dokuczać biodro, pojawiają się coraz większe trudności i poruszaniem, ból staje się mocniejszy i dochodzi do zwyrodnienia stawów, które tracąc swoją sprężystość stają się sztywne. Pan Tadeusz kilka lat temu zaczął mieć problemy ze stawami i ulubione prace na działce stały się męczące. Zaczął unikać wysiłku fizycznego, by nie powodować bólu. To jednak nie pomagało, zaczął zastanawiać się nad koniecznością rehabilitacji. Na szczęście jego problemy zauważył sąsiad, który polecił mu sprawdzony na sobie preparat Litozin Forte. Pan Tadeusz o jego dobroczynnym działaniu na stawy przekonał się już po kilku tygodniach stosowania.
Litozin Forte jako suplement diety jest naturalny i bezpieczny. Może być przyjmowany długotrwale z innymi preparatami. Stworzony na bazie specjalnej odmiany dzikiej róży Rosa canina L. zawiera aktywną substancję GOPO®, dzięki której Litozin Forte pomaga utrzymać sprawność stawów.

Problemy ze stawami


Osoby, którym zależy na utrzymaniu dobrej formy na długie lata nie lekceważą pierwszych objawów dysfunkcji stawów. Zamiast od razu sięgać po silne leki, często najpierw zaczynają stosować naturalny Litozin Forte.- preparat pomagający utrzymać sprawność stawów. Jak pokazują skandynawskie badania Litozin Forte pomaga u 4 na 5 osób. Co ważne preparat jest całkowicie naturalny i nie wykazuje działań ubocznych. Jego regularne stosowanie pozwala na utrzymanie sprawności stawów podczas co-dziennych czynności takich jak np. chodzenie, siadanie, wstawanie, zdejmowanie garderoby. Jest to szczególnie ważne dla osób, które cały czas chcą być aktywne i korzystać z życia. Jak informują farmaceuci Litozin Forte jest też dobrze znany polskim pacjentom. Oso-by dojrzałe polecają go sobie na-wzajem.

Dobre nawyki młodości


Jeszcze kilka lat temu problemy ze stawami były znamienne dla wieku starszego. Teraz jednak granica nie-bezpiecznie przesuwa się w stronę młodości. Naukowcy zaczynają mówić o chorobie cywilizacyjnej spowodowanej przede wszystkim siedzącym trybem życia, utrwalanymi przez lata wadami postawy i złymi nawy-kami czy to żywieniowymi, czy też związanymi z potrzebną organizmowi aktywnością fizyczną. Dlatego ważnym zadaniem staje się kształtowanie prozdrowotnych zachowań i profilaktyki. By móc do późnego wieku być aktywnym i wykonywać wszystkie czynności samodzielnie ważne jest, by od młodości nie zaniedbywać ruchu fizycznego, pilnować prawidłowej postawy w czasie pracy i odpoczynku czy unikać niewskazanych dla kręgosłupa ciężarów.

Jak wykonać relaksacyjny masaż pleców

Jedną ze skuteczniejszych metod relaksu, taką, która pozwala uwolnić się od zdecydowanej większości problemów jest klasyczny masaż relaksacyjny. Dobrze zrobiony sprawia, że człowiek czuje się zdecydowanie lepiej, wypoczęty, jakby cały ciężar, jaki odczuwa został zdjęty z barków.

Dlatego ludzie, którym na sobie zależy lubią robić właśnie takie prezenty jak masaż pleców, co oczywiście wymaga zaangażowania. Nie każdy też potrafi dobrze wykonać taki masaż. Co nie zmienia faktu, że kiedy się postara może się dowiedzieć jak taki masaż wykonać i przez praktykę się go nauczyć. Wystarczy, że sięgnie do takiego źródła internetowego, w którym znajdzie odpowiednie porady dotyczące kwestii organizowania i wykonywania samodzielnie masażu. Kiedy już człowiek się przekona, że masaż pleców wcale nie jest taki trudny do nauki zacznie z przyjemnością rozwijać w sztuce masowania.

masaż pleców

Masowanie dzieli się na kilka etapów, z których nie powinien masujący żadnego pomijać tak by faktycznie planowany relaks został uskuteczniony.

Pierwszą fazą każdego masażu jest głaskanie, wzdłuż i w poprzek osi ciała. W zależności od tego, jaki jest cel masażu czy pobudzenie czy raczej zrelaksowanie, głaskanie powinno być odpowiednio albo silniejsze albo bardzo delikatne, (ale niełaskoczące).

Samo masowanie pleców wykonywać najlepiej na zasadzie kolistych ruchów dłońmi, mała kółka w każdym masowanym punkcie przynajmniej 3 razy. Podczas nich stosuje się stopniowany nacisk, czyli od najdelikatniejszego do najsilniejszego.

Wykonując masaż pleców warto też pamiętać o samym kierunku masowania, czyli, gdzie się zaczyna a gdzie kończy. Najlepiej zaczynać masowanie w dole pleców i przesuwać się konsekwentnie w górę aż do linii barków.

Technik masowania jest całkiem sporo, oczywiście osoba, która wykonuje masaż amatorsko nie musi się ich wszystkich dokładnie uczyć. Wystarczy, że korzystając ze strony, na której znajdują się porady dotyczące masowania zapamięta kilka podstaw.

Przede wszystkim powinien każdy, kto się zabiera za masowanie zapamiętać, że używać należy więcej niż tylko palców. Jeżeli masuje się angażując tylko palce masujący może szybko poczuć ból mięśni dłoni. Dlatego masując powinno się używać całych dłoni, kiedy stosuje się różne techniki jak ugniatanie czy też rolowanie

Masując nie powinien się nikt bać, że zrobi masowanej osobie krzywdę, że uszkodzi mięśnie czy w jakiś inny sposób przyczyni się do pojawienia problemu. Jeżeli tylko masaż pleców jest wykonywany prawidłowo i z namysłem nie ma przyczyny, dla której miały by pojawić się efekty uboczne.

Chyba jedną z najbardziej znanych technik masażu jest oklepywanie, czyli szybkie energiczne uderzanie otwartymi dłońmi w powierzchnię pleców. Jednakże nie jest to zalecane na koniec masażu. Tu wszystkie porady brzmią podobnie, że masaż pleców kończy się relaksującym głaskaniem. Nie ma sensu pobudzać ciała, które zostało właśnie „uśpione” przez dobrze wykonany masaż.

Masażu można się „nauczyć” czytając szereg informacji ale nic nie zastąpi praktycznego sprawdzenia posiadanej wiedzy.

Rzucanie palenia: jak się zmotywować

Szkodzi, śmierdzi i jest drogie. O czym mowa? O paleniu papierosów. Wiesz to i chcesz rzucić palenie? Poznaj skuteczne sposoby na motywację w walce z nałogiem.

Palenie papierosów, choć wydaje się stosunkowo niewinnym nałogiem, w porównaniu choćby z narkomanią czy alkoholizmem polega na tym samym mechanizmie, na jakim oparte są inne uzależnienia. Jest to kombinacja uzależnienia fizycznego i psychicznego. To pierwsze oznacza, że organizm przyzwyczajony jest do określonej dawki pewnej substancji i jej odstawienie wywołuje nieprzyjemne dolegliwości. Wbrew pozorom, z tym walczy się najłatwiej. Ciało stosunkowo szybko oczyszcza się z nikotyny i później fizyczny głód tytoniu nie jest już tak dotkliwy. Znacznie trudniejsze jest uzależnienie psychiczne. Nałóg zawsze jest odpowiedzą na pewne potrzeby, których nie umiemy zaspokoić w inny, mniej szkodliwy sposób. Poza tym z paleniem papierosów wiąże się szereg rytuałów, zarówno naszych prywatnych jak i społecznych. Rzucając palenie, trzeba dla nich znaleźć alternatywę. Ponieważ jest to tak trudne, rzucanie palenia wymaga bardzo silnej motywacji. Oto kilka metod, które pomogą ci się zmotywować w walce z nałogiem.

Powiedz wszystkim, że rzucasz

Nikt nie lubi publicznie przyznawać się do porażki, ani uchodzić za osobę o słabej woli i niewielkich osiągnięciach. To dlatego tak skuteczną motywacją jest publiczne ogłoszenie zamiaru zerwania z nałogiem. Jeśli o rzucaniu palenia powiesz swoim znajomym, głupio ci będzie w ich obecności sięgnąć po papierosa. Uwaga: im więcej osób, których zdanie jest dla ciebie ważne będzie wiedziało o walce z nałogiem, tym silniejsza będzie twoja motywacja. Zawsze też możesz liczyć na to, że poinformowani o twoich planach przyjaciele, będą cię dopingować do rzucania palenia i np. przestaną cię częstować papierosami, żeby ułatwić ci osiągnięcie sukcesu.

Zrób tablicę motywacyjną

Tablica motywacyjna to sposób tyleż prosty, co skuteczny. Jak to zrobić? Potrzebujesz zwykłej tablicy korkowej, najlepiej dość dużego formatu, którą zawieszasz np. nad biurkiem lub w innym miejscu, gdzie często patrzysz. Na środku tablicy umieszczasz swoje postanowienie, np.: Za trzy miesiące nie palą papierosów. Wokół kluczowego hasła przyczepiasz motywacyjne cytaty, zdjęcia, inspirujące myśli i uwagi. Możesz doczepić np. dzienniczek postępów lub zdjęcie tego, co sobie kupisz za zaoszczędzone podczas rzucania palenia pieniądze. Uwaga: spoglądaj na tablicę jak najczęściej!

Nagradzaj się

Rzucanie palenia to poważna sprawa i duże wyzwanie. Potrzebujesz więc nagrody za swoje wysiłki. Nagroda powinna być adekwatna do wkładu pracy i sukcesów. Po pierwszym tygodniu bez papierosów możesz zafundować sobie np. filiżankę gorącej czekolady w ulubionej kawiarni, po miesiącu potrzebujesz już większego prezentu. Warto nagradzać się regularnie, np. co miesiąc. To nie powinno być trudne, bo rzucanie palenia generuje realne oszczędności, możesz więc te pieniądze przeznaczyć na realizację swoich mniejszych i większych marzeń – to naprawdę działa!